Krychowiak zagra w Arabii Saudyjskiej. Co na to selekcjoner?

Grzegorz Krychowiak zagra w Arabii Saudyjskiej. Informacje sugerowane przez Fabrizio Romano potwierdził Tomasz Włodarczyk z portalu „meczyki.pl”, który stwierdził, że temat jest już praktycznie przesądzony. Reprezentant Polski reprezentować będzie barwy ekipy Al-Shabab, która poprzedni sezon zakończyła na 4. miejscu Saudi Professional League. Angaż w egzotycznym klubie jest czasowym uniknięciem problematycznego kontraktu w lidze rosyjskiej, ale czy może przeszkodzić Grzegorzowi w walce o bilet na mundial w Katarze?

REKLAMA

Głos w sprawie zabrał Adrian Mierzejewski, który od 2014 roku gra w mocno egzotycznych ligach – obecnie w chińskiej Super League, ale swego czasu błyszczał golami oraz asystami właśnie w Arabii Saudyjskiej. Mierzejewski przez cały czas słyszał jednak, że gra w tej lidze nie uprawnia do otrzymywania powołań. W polskiej świadomości, są to słabe rozgrywki, do których piłkarze udają się wyłącznie „po kasę”.

źródło: twitter/gikiewiczlukasz

Mimo, że Mierzejewski został skreślony ze względu na egzotyczną ligę, nie wyobrażam sobie, by Grzegorz Krychowiak nie pojechał na mundial

Można to śmiało założyć już dzisiaj, nawet gdyby zawodnik do turnieju ani razu nie pojawił się na murawie. Prawda jest taka, że część graczy miejsce w kadrze będzie miała niezależnie od formy w klubie i poziomu rozgrywek. Jasne, średnio pasuje to do słów Czesława Michniewicza, który ostrzegał np. Krystiana Bielika, że grając na poziomie League One, powołania na mistrzostwa świata nie otrzyma. Krychowiak od dekady regularnie reprezentuje barwy narodowe, mimo, że od dłuższego czasu zderza się z krytyką. Czasem bywa „odstawiony”, ale finalnie okazuje się, że nie ma mocnych alternatyw na jego pozycji.

Myślę, że właśnie ten fakt pozwolił Grzegorzowi na podjęcie zaskakującej decyzji. Jasne, mógłby szukać angażu w Panathinaikosie, ba! Mógłby nawet zagrać w jakimś słabszym klubie LaLigi czy Bundesligi – ale finansowo z pewnością wyszedłby gorzej niż na występach w Arabii Saudyjskiej. Tak, Krychowiak poszedł za kasą – jak wielu innych przed nim i pewnie wielu po nim. Czy jest w tym coś złego? To jego kariera i jego życie – ma do tego prawo. Ważne, by przez te kilka miesięcy potrafił fizycznie przygotować się do turnieju. Kto wie, może poznanie arabskiego klimatu ułatwi mu nawet występy w Katarze? Grzegorz zniknie z radaru kibiców, bowiem bądźmy poważni – nikt z nas nie będzie oglądał jego występów w nowym klubie. Być może przed nim ostatni wielki turniej w karierze, więc wypada wierzyć, że będzie na nim w optymalnej dyspozycji.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,645FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ