Czasami bardzo, ale to bardzo chcesz, jednak nie możesz. Życie rzuca ci kłody pod nogi i choćbyś nie wiem jak mocno się starał, będziesz musiał przyjąć gorzki smak rozczarowania. Kimś takim jest obecnie niewątpliwie Bartosz Białek. Polski napastnik ma dopiero 22 lata, a VfL Wolfsburg właśnie poinformował o kolejnym poważnym urazie Białka.
Kwiecień 2021 – Bartosz Białek zrywa więzadła krzyżowe po raz pierwszy i pauzuje do grudnia tego samego roku, opuszczając przy tym 31 spotkań dla klubu i kadry U-21.
Lipiec 2023 – Tuż po wypożyczeniu do belgijskiego KAS Eupen, Białek znów nabawia się poważnego urazu kolana. Ten wyklucza go z gry aż do marca 2024 roku (ponownie 31 opuszczonych spotkań).
Lipiec 2024 – Białek właśnie wraca na treningi do Wolfsburga i niemalże natychmiast doznaje kontuzji. To znów kolano i znów zwiastun długiej pauzy oraz ciężkiej walki o powrót do zdrowia.
Niestety, ale wszystko wskazuje na to, że Bartosz Białek ma już tylko znikome szanse nie tylko na karierę w niemieckim klubie, ale w ogóle w profesjonalnej piłce. Oczywiście, trzymamy kciuki, przede wszystkim za podtrzymanie odpowiedniego nastawienia psychicznego w tak trudnym momencie dla 22 latka. Natomiast trzeźwo oceniając sytuację polskiego napastnika, na palcach można policzyć przypadki piłkarzy, którzy po tak wielu ciężkich urazach wracali do gry na wysokim poziomie.
Przed Bartkiem trudne chwile, które będą dla niego czasem wielu przemyśleń. Miejmy nadzieję, że pozytywne nastawienie pozwoli mu podjąć odpowiednie decyzje w przyszłości.