Jak donosi Matteo Moretto z „relevo”, João Félix jest nastawiony na odejście z Atletico Madryt. Relacje portugalskiego zawodnika i Diego Simeone mają być najgorsze od czasu jego dołączenia do klubu. Jorge Mendes, będący agentem zawodnika dostał zielone światło na szukanie mu nowego pracodawcy.
Według informacji dziennikarza, w grę wchodzi obecnie 5 drużyn
Mendes kontaktował się z przedstawicielami Chelsea, Bayernu, Arsenalu oraz Manchesteru United. Problematyczna będzie jednak kwota odstępnego, jaką w tym momencie oczekuje Atletico. Popularne „Materace” chciałby odzyskać jak najwięcej z zainwestowanych 127.2 miliona euro. Ba! Moretto uważa, że poprzeczka oczekiwań została zawieszona na granicy 130-140 milionów euro. To niemalże trzykrotność wartości piłkarze według serwisu transfermarkt!
Dotychczas najpoważniejszym kandydatem do transferu Felixa było PSG. Francuzi mają niemalże nieograniczone możliwości finansowe, a wątek portugalskiego zawodnika omawiany jest w tym klubie już od października. Wydaje się jednak, że paryżanie nie mają wielkiego przekonania do sensowności transferu i mimo prowadzonych rozmów, daleko jest do konkretów. Właśnie dlatego Moretto podjął dyskusje z innymi klubami. Nieoficjalnie, wśród przedstawicieli wymienionej czwórki pojawiły się głosy, że chętnie przystąpią do negocjacji, ale wartość transferu musi zostać ograniczona do około 60 milionów euro. Na tyle zgadzać nie zamierza się Atletico.
Czy Mendes znajdzie optymalne rozwiązanie dla każdej ze stron?
Kontrakt Felixa z Atletico Madryt ma obowiązywać do czerwca 2026 roku, a działacze tego klubu nie zamierzają oferować ceny promocyjnej za zawodnika, który wybiega w podstawowym składzie reprezentacji Portugalii. Podczas trwających mistrzostw świata popisał się trafieniem przeciwko Ghanie i dwoma asystami ze Szwajcarią. Co ciekawe, w ten sposób w kilka dni wypracował lepsze liczby niż… przez dwa ostatnie sezony Ligi Mistrzów łącznie.