Gerard Moreno na ratunek Villarrealowi

Gerard Moreno i Villarreal nie mają najłatwiejszego sezonu. Hiszpan ominął znaczną część spotkań z powodu kontuzji, a kiedy już mógł grać, nie prezentował poziomu, z jakiego go znamy. Drużyna Żółtej Łodzi Podwodnej może i długo była niepokonana, ale składały się na to głównie remisy. Dobra dyspozycja Moreno przekłada się obecnie na wyniki Villarrealu. Wraz z hiszpańskim napastnikiem rośnie cały zespół.

REKLAMA

Problemy z kontuzjami

Pierwszy problem pojawił się już we wrześniu. Gerard Moreno doznał przeciążenia mięśni i zmuszony był do odpoczynku. Wówczas ominął cztery mecze ligowe i jeden w Lidze Mistrzów. Do tego momentu Villarrealowi nie szło źle, chociaż w wynikach przeważały remisy (5 remisów po 7 kolejkach LaLiga). W pierwszym meczu po wyleczeniu kontuzji Moreno zdobył bramkę, chociaż jego drużyna przegrała z Osasuną. W wyjazdowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Young Boys ponownie wpisał się na listę strzelców, a do tego dołożył asystę. Niestety już w następnym meczu przeciwko Athletic Bilbao doznał kontuzji mięśnia.  

źródło: VillarrealCF

Wrócił na mecz z Victoria CF w Pucharze Króla i od razu wpisał się na listę strzelców. Zagrał także 45 minut w ligowym spotkaniu z Sevillą. Wszedł na boisko w drugiej połowie, kiedy jego drużyna przegrywała 1:0. Niestety nie pomógł w odwróceniu wyniku tego meczu, pudłując na pustą bramkę z odległości jednego metra.

Fantastyczna seria

Od następnego meczu jednak zaczęła się fantastyczna seria Gerarda Moreno, a także Villarrealu. Aktualnie Żółta Łódź Podwodna ma za sobą passę 4. zwycięstw z rzędu w lidze (z Rayo, Realem Sociedad, Deportivo Alaves i Levante), a do tego należy doliczyć zwycięstwo w Lidze Mistrzów nad Atalantą i w Pucharze Króla z Victorią CF. Co ciekawe, aż do meczu z Deportivo Alaves rozegranego 21 grudnia, Villarreal ani razu nie znajdował się w pierwszej dziesiątce ligi. Dopiero zwycięstwo nad Los Babazorros pozwoliło im na wejście do górnej połowy tabeli.

źródło: AlbertOrtegaES1

W każdym z tych meczów swój duży udział miał Gerard Moreno. Po powrocie po kontuzji rozegrał 7 spotkań, w których zanotował 8 bramek i 2 asysty. Jest motorem napędowym zespołu i bierze udział w niemal każdej akcji ofensywnej. Poprzedni rok Moreno zakończył jako najlepszy hiszpański strzelec z dorobkiem 31. bramek. Obecny zaczął od mocnego uderzenia i dwóch bramek przeciwko Levante. Warto dodać, że był to jego 200. występ w koszulce Villarrealu.

Jakość drużyny

Obecnie nie tylko Gerard Moreno prezentuje bardzo dobrą formę. Znakomicie spisuje się letni nabytek Villarrealu, czyli Boulaye Dia. Dwa ostatnie mecze to 2 bramki i asysta z Deportivo Alaves oraz bramka i asysta z Levante. Na skrzydle świetnie prezentuje się Nigeryjczyk, Samuel Chukwueze. W ich przypadku nastąpi teraz przerwa od występów w klubie, bowiem obaj wyjeżdżają na Puchar Narodów Afryki. Do tego należy pamiętać o wciąż fenomenalnym Danim Parejo i wspomagającym go Manu Triguerosie.

źródło: VillarrealCF

Villarreal posiada bardzo mocną kadrę i ich pozycja w lidze nie odzwierciedla ich potencjału. W wielu meczach brakowało im przede wszystkim argumentów z przodu, co zmieniło się wraz z powrotem Moreno do kadry meczowej. Hiszpan jest niezwykle ważnym elementem w układance Unaia Emeryego. Gwarantuje dużą liczbę bramek, czego brakowało Villarrealowi.

Z podniesioną głową

Ambicje zespołu na pewno sięgają znacznie wyżej niż obecna 8. pozycja w tabeli. Na ten moment tracą jedynie 4 punkty do miejsca dającego prawo do gry w Lidze Mistrzów w następnym sezonie. Kolejny mecz ligowy rozegrają 9 stycznia przeciwko Atletico Madryt. Przy obecnej formie Gerarda Moreno i całego Villarrealu możemy spodziewać się wyrównanego spotkania.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,600FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ