Dominacja! Zagłębie pokonuje Śląsk w derbach

Po fascynującym meczu Widzewa z Pogonią ostatnim przewidzianym na sobotę spotkaniem Ekstraklasy są Derby Dolnego Śląska. Zarówno Śląsk, jak i Zagłębie nie mogą być pewne utrzymania, chociaż to Miedziowi przeszyli w trakcie przerwy małą rewolucję. W miejsce zwolnionego trenera Piotra Stokowca zatrudniony został Waldemar Fornalik. W poprzednim meczu tych drużyn padł bezbramkowy remis. 

REKLAMA

Zagłębie wypunktowało Śląsk

W pierwszej połowie Śląsk głównie utrzymywał się przy piłce, ale posiadanie gospodarzy nie przekładało się na strzały czy sytuacje bramkowe. Zagłębie zaś nastawione było bardziej na kontrataki i stałe fragmenty gry. Pierwszy sygnał goście dali w 13. minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Filipa Starzyńskiego. Strzał pozostawionego w polu karnym Aleksa Ławniczaka obronić zdołał jednak Rafał Leszczyński. 20 minut później zaś „Miedziowi” pokazali swoją dobrą grę z kontry. Po rzucie wolnym Śląska do wybitej piłki dopadł Damjan Bohar, który przed polem karnym wystawił piłkę do Kacpra Chodyny. Polak ładnie ułożył sobie piłkę na lewej nodze i strzałem na dalszy słupek otworzył wynik meczu. 

Źródło: Twitter/@CANALPLUS_SPORT

Wydawało się, że druga połowa kapitalnie rozpocznie się dla Śląska Wrocław. Gospodarze w 53. minucie zdołali wyrównać wynik za sprawą Caye Quintany. Okazało się jednak, że przy jednym z podań wystąpił minimalny spalony i po długiej analizie zespół sędziowski obsługujący VAR musiał anulować to trafienie. Po tej sytuacji gospodarze dalej utrzymywali się przy piłce, konstruowali akcje, ale nie potrafili stworzyć żadnego realnego zagrożenia przy bramce rywali. Ta sztuka ponownie udała się natomiast Zagłębiu. Podopieczni Waldemara Fornalika po akcji na prawej stronie boiska dostarczyli piłkę w pole karne. Opanował ją Saša Živec, który pewnym strzałem podwyższył wynik meczu. 

Najlepsza szansa na rozpoczęcie odrabiania strat dla gospodarzy pojawiła się dopiero w doliczonym czasie gry. Sędzia Krzysztof Jakubik podyktował rzut karny i pokazał czerwoną kartkę Mateuszowi Bartolewskiemu za zagranie ręką. „Jedenastki” nie wykorzystał jednak Patrick Olsen. Szansę na powrót do tego meczu pogrzebał już kompletnie Tomasz Pieńko – 19-latek zamknął wynik golem na 3:0.

Udany debiut Fornalika

Waldemar Fornalik może być zadowolony ze swojego pierwszego meczu w roli szkoleniowca Zagłębia Lubin. Podopieczni 59-latka zagrali dzisiaj naprawdę udane spotkanie i wykorzystali błędy rywali. Świetnie funkcjonowała gra z kontry, a defensywa zagrała bardzo solidne spotkanie i (poza błędem przy rzucie karnym) nie dopuściła Śląska do dobrych okazji. Wrocławianie zdecydowanie muszą pracować nad grą pod polem karnym, gdyż dzisiaj byli bezradni. 

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,601FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ