Newcastle United FC zostało w październiku zeszłego roku przejęte przez fundusz inwestycyjny z Arabii Saudyjskiej. Dla ekipy popularnych Srok, która w ostatnich latach cierpiała na kompleks niższości, jest to niesamowita szansa na powrót do dawnej świetności. Potężny zastrzyk gotówki nie oznacza jedynie przebudowy wyjściowej XI, ale również wzmocnienia w strukturach klubu. Sukcesywne budowanie piłkarskiej potęgi właśnie się rozpoczęło.
Nowe nabytki
Transfer 35-krotnego reprezentanta Anglii – Kierana Trippiera z Atlético Madryt, to ewidentny znak, że uznanych piłkarzy przekonuje projekt Newcastle. „Uznany” w przypadku Chrisa Wood’a to raczej za duże słowo, jednak sprowadzony za 25 milionów funtów Nowozelandczyk oferuje dużo więcej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Były napastnik Burnley to przede wszystkim solidny, pracowity i dobrze zaznajomiony z realiami Premier League snajper, którego największym atutem jest gra głową.
Pierwsze stwierdzenie jakie przyszło mi na myśl po oficjalnym komunikacie to „konflikt interesów”, ponieważ główną bronią ofensywy Newcastle jest wyprowadzanie szybkich ataków na jeden kontakt, co znacznie różni się od stylu gry „Zbójcerzy”. Jednak transfer Wood’a może oznaczać zmianę stylu gry Eddiego Howe’a i przejście na grę wahadłowymi, aby wycisnąć maksimum potencjału również z ofensywnie usposobionego Kierana Trippiera, którego głównym zadaniem będzie celne dośrodkowywanie piłki w pole karne. Cena 25 milionów funtów za solidnego, aczkolwiek przeciętnego zawodnika może wydawać się astronomiczna, ale kto bogatemu zabroni? Ponadto w perspektywie kontuzji czołowego snajpera „Srok” – Calluma Wilsona, kupno jakiegokolwiek napastnika jest dobrym pomysłem.
Poza aspektem czysto sportowym, transfer Chrisa Wood’a pełni również strategiczną rolę
Newcastle zajmuje obecnie 19 miejsce w tabeli Premier League i zrównuje się punktami z 18 Burnley. Zatem osłabienie bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie może pomóc ekipie Eddiego Howe’a pozostać w piłkarskiej elicie na kolejny sezon. Transfery zarówno 31 letniego Trippiera, jak i 30-letniego Wood’a udowadniają, że „Sroki” w pierwszej kolejności stawiają na doświadczenie i spokojne budowanie potęgi.
Autor: Jakub Nowak