Działacze Brighton & Hove Albion spędzili ostatnie dni na negocjacjach powrotu Grahama Pottera. 49-letni Anglik wydawał się otwarty na ponowną pracę z Mewami, jednak dzisiejsze doniesienia Sky Sports News jednoznacznie odrzucają taki scenariusz. Strony najwyraźniej nie doszły do porozumienia. Zbiega się to z doniesieniami m.in. Daily Mail oraz The Telegraph, które wskazywały na nowego mocnego kandydata na ławkę trenerską Brighton. Jest nim 31-letni Fabian Hürzeler.
Angielski klub miał wybrać trzech kandydatów do roli następcy Roberto De Zerbiego. Wygląda na to, że Graham Potter jest już nieaktualny. Pozostają więc wspomniany Hürzeler oraz Henrik Rydström – 48-letni opiekun Malmö FF. Jeśli wierzyć wspomnianemu The Telegraph, wyżej ceniony jest niemiecki szkoleniowiec, który… Nigdy nie pracował w Bundeslidze. Młody trener zachwycił jednak w poprzednim sezonie 2. Bundesligi, prowadząc St. Pauli do awansu. Praca 31-latka była oceniana na tyle pozytywnie, że w pewnym czasie łączono go nawet z możliwością przejęcia sterów Bayernu Monachium. Ostatecznie Hürzeler podpisał nową umowę z dotychczasowym pracodawcą, jednak najprawdopodobniej zawarto w niej klauzulę pozwalającą na odejście przy odpowiednio korzystnej ofercie. Żaden topowy niemiecki klub nie podjął ryzyka. Coraz więcej wskazuje na to, że zrobi to Brighton.
Hürzeler skoczy na głęboką wodę?
Brighton decydując się na angaż Fabiana Hürzelera podjęłoby intrygującą i bardzo odważną decyzję. Obserwując media społecznościowe widzimy jednak pozytywne komentarze kibiców, którzy wierzą w geniusz jednego z największych trenerskich talentów w Europie. Byłby to niewątpliwie skok na głęboką wodę, jednak również niemieckie źródła potwierdzają rozmowy między klubem Premier League a szkoleniowcem beniaminka Bundesligi. Zaskakujące, ale piekielnie ciekawe rozwiązanie.