Gdy Gianluigi Buffon podpisywał kontrakt z Parmą, cały piłkarski świat przyglądał się sentymentalnej decyzji legendarnego włoskiego bramkarza. W krótkim, 50-sekundowym klipie pokazano symboliczny powrót „Supermana”, który wraca w miejsce, z którego rozpoczął swoją karierę. Parma mimo spadku do Serie B, starała się celować w ambitne cele. Szybki awans, a następnie próba walki o czołowe lokaty w najwyższej klasie rozgrywkowej Italii. Niestety, życie brutalnie zweryfikowało oczekiwania…
Ogromne wydatki
Inter Mediolan w sezonie 2021/22 przeznaczył 38 milionów euro na wzmocnienia. Napoli – 22 miliony. Lazio ledwie 13. W tym samym czasie Parma zapłaciła blisko 32 miliony euro za nowych graczy. Lautaro Valenti, Andreas Cornelius czy Wylan Cyprien mieli zdominować drugą ligę włoską. Gigi Buffon oraz Goran Pandev robić różnicę swoim doświadczeniem. Co więcej, klub skusił się nawet na Adriana Benedyczaka z Pogoni Szczecin. Wydawało się, że trener Enzo Marseca będzie dysponował szerokim, mocnym składem.
13 kolejek ligowych wystarczyło, by Maresca opuścił klub. W międzyczasie Parma wygrała ledwie 4 spotkania, a także odpadła z Pucharu Włoch. Skorzystał na tym reprezentant polskiej młodzieżówki i już w 10. kolejce widzieliśmy Benedyczaka w pierwszej jedenastce. Do dziś uzbierał 6 bramek, co nie jest wynikiem rzucającym na kolana, a zarazem jedynie Franco Vazquez może chwalić się lepszym bilansem (12 goli). Tak na marginesie, można zastanawiać się, czy błędem nie była sprzedaż Corneliusa, który w sezonie 19/20 strzelił 12 goli dla Parmy na szczeblu Serie A. Owszem, rok później zawodził, ale finalnie Parma latem 2021 wykupiła go z Atalanty i… sprzedała za 3 miliony mniej do Trabzonsporu. Duńczyk walczy dziś o koronę króla strzelców ligi tureckiej.
Parma i brak lidera ataku
Brak siły ofensywnej to jeden z największych problemów Parmy w tym sezonie. Żaden z napastników nie spełnił oczekiwań. Pandev ściągnięty w lutym, po prostu nie strzela goli. Simy? Identyczna sytuacja jak Pandev. Paradoksalnie, Adrian Benedyczak nie grając jakiegoś wybitnego sezonu wydaje się dziś najlepszym napastnikiem w zespole. Mimo wielu wad, rozgrywki 2021/22 i tak mogły zakończyć się sukcesem. Po zwycięstwach nad Cosenzą i Como, Parma zajmowała 10. miejsce w tabeli. Wysokie, bowiem nawet lokata numer 8 pozwala bić się o awans w barażach. Niestety, trzy ostatnie spotkania Parmy to trzy porażki. We wczorajszym meczu z Perugią jeden z największych błędów swojej kariery zaliczył Gigi Buffon.
Oczywiście, nikt nie wini Włocha za pomyłkę. Tak naprawdę, Parma zdecydowanie wcześniej zmarnowała ten sezon. Znalezienie winnego niepowodzeń to wbrew pozorom trudne zadanie. Sprowadzono wielu zawodników, stworzono dobre warunki pracy. W trakcie rozgrywek dokonano tylko jednej zmiany trenera. Kompletnie nie przełożyło się to na konkretny wynik. Parma latem z pewnością będzie musiała przewietrzyć skład, możliwe, że zmieni się szkoleniowiec. Cel na rozgrywki 2022/23 pozostanie taki sam, ale wykonanie musi być inne, bowiem bardzo duży potencjał, został w tym sezonie zmarnowany.