Niklas Süle zdecydował się nie przedłużać wygasającego z końcem sezonu kontraktu i pod koniec czerwca opuści Bayern Monachium! Informacja przekazana dziś przez „SportBild” jest sporym szokiem, bowiem wydawało się, że rozmowy między zawodnikiem i klubem zmierzają w kierunku podpisania nowej umowy.
Jeszcze wczoraj dyrektor sportowy Bawarczyków – Hasan Salihamidzic deklarował, że defensor otrzymał ofertę pozostania w klubie.
Złożyliśmy Niklasowi Süle ofertę. Teraz od niego zależy, czy ją zaakceptuje, czy nie. Oczywiście musi to nastąpić w pewnym okresie czasu, ponieważ wówczas będziemy mogli odpowiednio zareagować. Nie znam teraz dokładnej daty, ale z pewnością będzie to w niedalekiej przyszłości, i niedługo zgodzi się lub powie, jakie są jego oczekiwania.
Hasan Salihamidizć, „SportBild” tłumaczenie własne
Z tych słów osobiście wnioskuję, że Bayern był gotowy na negocjacje i ewentualne „podnoszenie stawki”. Tymczasem, okazuje się, że sam zawodnik bardzo szybko zakończył rozmowy, jasno deklarując chęć odejścia. Wypada jednak docenić szczerość piłkarza, który nie chciał zwodzić swojego pracodawcy, tylko dać mu czas na przygotowanie się do odejścia jednego z liderów defensywy.
Niklas Süle odejdzie, kto w jego miejsce?
Dla Bayernu to spory problem, ale zdaniem niemieckich mediów klub jest przygotowany na różne scenariusze. Odejście Sule oznacza konieczność znalezienie następcy, a wśród faworytów wymienia się Antonio Rudigera oraz Andreasa Christensena z Chelsea. Co ciekawe, obu Panom kończą się kontrakty, a jednym z zespołów zainteresowanych ściągnięciem Sule ma być właśnie ekipa „The Blues”.
Wygląda więc na to, że istnieje spora szansa na wymianę środkowych obrońców z Chelsea. Zdaniem „Bilda” Niklas Sule znajduje się także na celowniku Barcelony, a wstępne zapytanie miało pojawić się również ze strony Newcastle. Niemiec ma 26 lat, uznał więc, że to odpowiedni moment na nowe wyzwania. Kibiców Bawarczyków w całej tej historii najbardziej może smucić kolejne zero w kategorii zarobionych pieniędzy. Pamiętajmy, że całkiem niedawno drużynę opuścił David Alaba, który znalazł pracę w Realu Madryt. Nic dwa razy się nie zdarza, ale Bayern Monachium ponownie traci obrońcę, na którego odejściu nie zarobi złamanego eurocenta.