John van 't Schip porzuci misję prowadzenia Ajaxu Amsterdam. 60-latek prowadzi holenderski klub od października ubiegłego roku, jednak po zakończeniu obecnego sezonu zostanie „tylko” pracownikiem technicznym. Według doniesień medialnych nowym szkoleniowcem de Amsterdammers zostanie Pep Lijnders, obecny asystent Jurgena Kloppa w Liverpoolu.
Lijnders przed życiową szansą
Rezygnacja Niemca z dalszego prowadzenia The Reds okazuje się doskonałą okazją dla Ajaxu. Pep Lijnders opuści bowiem Liverpool razem z Kloppem, co z kolei otwiera szansę na jego angaż w Amsterdamie. Co ciekawe, 41-latek w przeszłości (2018 r.) prowadził NEC Nijmegen, jednak był to jedynie kilkumiesięczny epizod. Lijnders kilka tygodni temu zapowiedział, że podobnie jak Klopp opuści Liverpool, a następnie powróci do pracy w roli pierwszego szkoleniowca. Spekulowano, że może powrócić do ojczyzny, jednak łączono go ze zdecydowanie słabszymi zespołami. Praca z Ajaxem będzie gigantyczną próbą względem trenera z tak niewielkim doświadczeniem. Mówimy w końcu o drużynie przechodzącej kryzys, ale na skalę Holandii absolutnie topowej.
Czy lata współpracy z jednym z najlepszych trenerów świata przełożą się na rozwój warsztatu 41-latka? Tego nie sposób przewidzieć. W Amsterdamie chcą zmian i najwyraźniej uważają, że Pep Lijnders to optymalny wybór. Teza, zgodnie z którą preferowani trenerzy muszą być Holendrami zostanie podtrzymana. Smaczkiem będzie także współpraca Lijndersa z Jordanem Hendersonem, który po saudyjskiej przygodzie zdecydował się związać z Ajaxem. A może to właśnie były kapitan Liverpoolu podpowiedział nazwisko asystenta Jurgena Kloppa?