Zwycięstwem Jacka Holdera zakończyła się 2. runda Speedway Grand Prix na Stadionie Narodowym w Warszawie. Australijczyk w finale pokonał swojego rodaka, Brady’ego Kurtza, Patryka Dudka i Dominika Kuberę. Bartosz Zmarzlik uplasował się na 8. miejsce, tracąc pozycję lidera cyklu na rzecz Kurtza.
Drugim przystankiem tegorocznych zmagań o Indywidualne Mistrzostwo Świata w jeździe na żużlu był Stadion Narodowy w Warszawie, która w dotychczasowej historii nie przyniosła jeszcze zwycięstwa reprezentanta Polski.
Wczoraj (tj. 16 maja), po raz drugi w tym sezonie odbyła się nowa, punktowana formuła kwalifikacyjna. Niestety, Polacy nie odegrali w nich kluczowych ról, solidarnie, odpadając w pierwszej rundzie, a dodatkowe punkty do klasyfikacji generalnej zdobyli — sensacyjnie Jan Kvech (4), Brady Kurtz (3), Robert Lambert (2) oraz Daniel Bewley (1).
W klasyfikacji generalnej po dwóch punktowanych kwalifikacjach oraz turnieju w Landshut liderem jest Bartosz Zmarzlik (24), który o cztery oczka wyprzedza Australijczyka Brady’ego Kurtza (20), Daniela Bewleya (19) i Andrzeja Lebiediewa (17). Dominik Kubera z dorobkiem 11 punktów zajmuje 7. miejsce.
W stolicy naszego kraju wystąpił także Patryk Dudek, otrzymując od organizatorów dziką kartę.
Kapitalna inauguracja Patryka Dudka. Bezbarwny Zmarzlik
W inauguracyjnym wyścigu świetnie wystartował Dominik Kubera. Polak po szerokiej pogodził na pierwszym łuku resztę rywali, nie oddając prowadzenia do samego końca. W 3. biegu dwóch Polaków — Patryka Dudka i Bartosza Zmarzlika, pogodził Australijczyk Jack Holder. Dwa punkty na swoje konto zapisał Patryk, a jeden — Bartosz. Stawkę zamknął triumfator sprzed roku, Jason Doyle.
Na początek 2. serii startów pod taśmą spotkało się trzech finalistów pierwszego cyklu, czyli Bartosz Zmarzlik, Brady Kurtz i Andrzej Lebiediew. Pięciokrotny Mistrz Świata został na starcie, przez co do samego końca walczył o zaledwie jeden punkt, który ostatecznie zabrał mu Lebiediew. Bieg wygrał Kurtz przed Lambertem. W 7. gonitwie ze startu wystrzelił Patryk Dudek, zamykając swoich rywali na pierwszym łuku, dzięki czemu „Duzers” przekroczył linię mety jako pierwszy. W tej samej gonitwie oczek nie zdobył Dominik Kubera. Na tym etapie bezbłędny był jedynie Jack Holder. Po pięć punktów mieli Dudek, Lindgren i Kurtz.
Patryk Dudek z 100. biegowym zwycięstwem
W 9. wyścigu na starcie zaspał Patryk Dudek, który starał się zmniejszać dystans do Lebiediewa i Fricke’a licznymi atakami. Pomimo kilku prób, Polak nie był w stanie wyprzedzić Łotysza i Australijczyka. Daleko z tyłu jechał bezbarwny Jan Kvech. Trzeci start, i wciąż bez zwycięstwa. Bartosz Zmarzlik po raz kolejny nie najlepiej wyszedł ze startu, lecz tym razem był w stanie zdobyć dwa oczka. Niestety, drugie zero zanotował Dominik Kubera.
W 14. biegu Patryk Dudek po świetnym ataku wyprzedził na dystansie Brady’ego Kurtza, zgarniając po raz drugi trzy oczka. Co ciekawe, dla reprezentanta Polski to 100. premierowe zwycięstwo biegowe w Speedway Grand Prix. Wcześniej, w pierwszej próbie rozegrania wyścigu z powtórki wykluczony został Fredrik Lindgren. Czarna seria trwała. W kolejnym biegu groźnie wyglądający upadek zaliczył Jason Doyle. Australijczyk opuścił tor w karetce, będąc niezdolnym do dalszej jazdy. Według wstępnych informacji Mistrz Świata z 2017 roku złamał nogę. W miejsce Jasona w powtórce biegu wystąpił pierwsze rezerwy zawodów — Mateusz Cierniak. Dwukrotny Mistrz Świata Juniorów walczył dzielnie i zdobył jeden punkt. Pierwszy linie mety przekroczył Dominik Kubera, wracając na zwycięską ścieżkę. Ważne trzy punkty zdobył także Bartosz Zmarzlik, który na kresce wyprzedził Jana Kvecha, dzięki czemu pozostawał w grze o półfinał.
Komplet Polaków w półfinale!
W 17. biegu kontuzjowanego Jasona Doyle’a zastąpił drugi rezerwowy — Bartłomiej Kowalski, zdobywając jeden punkt. Następnie Bartosz Zmarzlik zanotował drugie, tym razem pewne zwycięstwo, uzyskując awans do półfinału, kończąc fazę zasadniczą z dorobkiem 9 punktów. Dorobku nie powiększył z kolei, ale mimo wszystko znalazł się w czołowej dziesiątce. Najlepszy po fazie zasadniczej z reprezentantów Polski okazał się Patryk Dudek (10 oczek). Polacy w komplecie zameldowali się w półfinale. Bezpośrednio do finału awansowali dwaj Australijczycy, Jack Holder (14) i Brady Kurtz (13).
Podium Patryka Dudka w Warszawie!
W pierwszym półfinale znalazło się dwóch reprezentantów Polski. Najlepiej wystartował Dominik Kubera, który zamknął na pierwszym łuku Lebiediewa, Zmarzlika i Fricke’a. W takiej kolejności żużlowcy dojechali na metę, co oznacza, że do finału awansował Kubera. W drugim półfinale po powtórce do wyścigu finałowej wszedł Patryk Dudek, który najlepiej wyszedł ze startu. Na ósmym miejscu zawody zakończył Bartosz Zmarzlik. Pięciokrotny Mistrz Świata traci tym samym pozycje lidera cyklu.
W finale dubletem wygrali Australijczycy. Najlepszy okazał się Jack Holder, drugie miejsce zajął Brady Kurtz, dla którego jest to pierwsze podium w karierze. Co więcej, Kurtz zostaje nowym liderem klasyfikacji generalnej, wyprzedzając Bartosza Zmarzlika o pięć oczek. Na najniższym stopniu podium uplasował się Patryk Dudek, a czwarty był Dominik Kubera.