Real Madryt zmierzy się z dużym problemem kadrowym. Antonio Rüdiger doznał częściowego uszkodzenia łąkotki bocznej w lewym kolanie. Jak poinformował klub w oficjalnym komunikacie prasowym, defensor przeszedł już operację, którą przeprowadził dr Manuel Leyes. Uraz, którego niemiecki obrońca nabawił się podczas finału Pucharu Króla z FC Barceloną, wykluczy go z gry na okres od sześciu do ośmiu tygodni, co oznacza, że nie zagra już w obecnym sezonie.
Real Madryt traci defensora
Problemy zdrowotne Rüdigera to nie jedyna zła wiadomość dla Carlo Ancelottiego (i jego następcy). Obrońcy grozi również zawieszenie na kilka spotkań w przyszłym sezonie – wszystko przez kontrowersyjne zachowanie po otrzymaniu czerwonej kartki we wspomnianym finale. Rüdiger miał rzucić przedmiotem w stronę sędziego De Burgosa Bengoetxei.
Choć nie doszło do fizycznego kontaktu, incydent został uznany za agresywny, a zawodnik musiał być uspokajany przez sztab szkoleniowy. Niemiec publicznie przeprosił za swoje zachowanie. Na ten moment nie znane są jeszcze konsekwencje, z którymi będzie musiał się zmierzyć.
W bieżącej kampanii Rüdiger już wcześniej zmagał się z problemami z kolanami, w tym artrozą, co wpływało na jego dyspozycję fizyczną. Mimo to pozostawał kluczowym elementem formacji obronnej Realu Madryt i jego brak będzie mocno odczuwalny. Klub prawdopodobnie planuje już ruchy transferowe, by wzmocnić defensywę przed nowym sezonem oraz czerwcowymi Klubowymi Mistrzostwami Świata, na których udział Rüdigera stoi pod znakiem zapytania. A może Królewscy zaskoczą i spróbują dokonać przejęcia Jonathan Taha, który za chwilę będzie wolnym graczem, a którego doskonale zna prawdopodobnie przyszły trener Realu Madryt – Xabi Alonso? Niemiecki defensor był już dogadany z FC Barceloną, ale temat wcale nie jest jeszcze zamknięty, a w grze znajduje się m.in. Inter.