Dariusz Stalmach dołączył do zespołu 1.FC Magdeburg. Były zawodnik Górnika Zabrze występował ostatnio w młodych drużynach AC Milanu, a przed przenosinami do Włoch rozegrał 20 spotkań w PKO BP Ekstraklasie. Teraz postara się pomóc niemieckiemu drugoligowcowi w walce o Bundesligę.
Dariusz Stalmach w Magdeburgu? Spore dziwienie
Sytuacja jest z wielu powodów zaskakująca, żeby nie napisać sensacyjna. Po pierwsze — nic takiego transferu nie zwiastowało. 19-latek ostatnio regularnie występował w Milan Futuro. Jeszcze pierwszego lutego wybiegł w podstawowym składzie podczas ligowego spotkania przeciwko SPAL. Prędzej spodziewaliśmy się, że dostanie szansę w pierwszym zespole Rossoneri, niż że zostanie sprzedany do Niemiec. Tym bardziej że sam transfer zamyka się w kwocie ledwie 250 tys. euro. Co prawda przewidziane zostały także bonusy, ale AC Milan 2.6 roku temu zapłacił Górnikowi Zabrze 700 tysięcy euro. Finansowo, trudno uznać taki ruch za sukces.
19-latek opuszczał polską ligę jako wielki talent, na włoskich boiskach rozegrał łącznie 85 spotkań, a teraz odchodzi za — umówmy się — kuriozalnie niską kwotę. 250 tysięcy euro to wydatek, na który stać wielu polskich pierwszoligowców. Ba! Nawet Górnik Zabrze byłby pewnie w stanie odkupić swój talent. Zachowanie AC Milanu jest nielogiczne, chyba, że w umowę z Magdeburgiem wpisano znaczący procent od kolejnego transferu. Wówczas Dariusz Stalmach miałby powalczyć o wypromowanie swojego nazwiska w czołowej drużynie 2. Bundesligi i zapracować na poważniejsze wyzwanie.
Pomysł z przenosinami do obecnie 3. zespołu zaplecza Bundesligi jest mocno nieoczywisty. Wszystko zależy jednak od tego, czy były piłkarz Górnika Zabrze zdoła się przebić w nowym zespole. 2. Bundesliga powinna być lepszym miejscem do rozwoju niż Serie C. Do niedawna wierzyliśmy jednak, że droga do debiutu w AC Milanie nie jest nierealna i może nastąpić jeszcze w trwającym sezonie. Dariusz Stalmach najwyraźniej uznał, że warto zrobić krok wstecz i spróbować innej drogi przebicia się w poważniejszym futbolu. Pamiętamy go z czasów, gdy grał na boiskach Ekstraklasy mając ledwie 15 lat i wierzymy, że wiosną potwierdzi swój potencjał w 2. Bundeslidze.