Puszcza Niepołomice – powrót do siebie pomoże w utrzymaniu?

Puszcza Niepołomice gra w Ekstraklasie już od połowy 2023 roku, jednakże dopiero teraz polska elita rzeczywiście zagości w tym niewielkim, małopolskim miasteczku. W swoim pierwszym sezonie, gdzie Żubry korzystały z gościnności Cracovii, zwiastowano ich rychły powrót do 1. Ligi, z której dość sensacyjnie awansowały wyżej. A tu niespodzianka – Puszcza zajęła 12. miejsce i po drodze była w stanie zatrzymać Legię, Lecha czy rozpędzoną Jagiellonię. Mimo to zdaniem bukmacherów Puszcza wciąż jest jednym z poważnych kandydatów do spadku.

Długo wyczekiwany powrót do Niepołomic

W Niepołomicach 2 lata temu chyba nikt nie myślał o tym, że Puszcza zagra w Ekstraklasie, a już tym bardziej o tym, że się w niej utrzyma na dłużej niż sezon. Świadczy o tym ciągła konieczność rozbudowy obiektu po awansie o szczebel wyżej. Macierzysty stadion Puszczy może pomieścić ledwo ponad 2 tysiące kibiców. To ponad 2 razy mniej, co stadion Rakowa, nazywany szyderczo przez internautów „kurnikiem”. Największym problemem tego obiektu było jego niedostosowanie do warunków umożliwiających prowadzenie transmisji przez Canal+. Puszcza musiała zatem swoje mecze rozgrywać gdzie indziej, a w Niepołomicach prowadzono prace nad rozbudową infrastruktury. Jest już pewnym, że w tym sezonie Puszcza zagra przy Kusocińskiego, lecz nie w pierwszym meczu domowym po zimowej przerwie. Powrót na swój faktycznie domowy stadion najprawdopodobniej nastąpi dopiero 1 marca, w starciu z Motorem Lublin.

REKLAMA

Transfery Puszczy

W zespole z Małopolski nie doszło do większych rewolucji kadrowych. Z Puszczy odeszło trzech piłkarzy: Jin-hyun Lee, Wojciech Hajda i Michał Walski. Koreańczyk był jednym z istotniejszych elementów układanki Tomasza Tułacza, a jego technika była miłą odmianą dla oka, gdy pozostali piłkarze kopali się po czołach w ekstraklasowych „szlagierach”. Klub nie miał jak go zatrzymać. Uruchomiona została klauzula odstępnego w jego kontrakcie (ćwierć miliona euro) i tym samym Lee wrócił do K-League, a konkretniej zasilił szeregi Ulsan HD. Z kolei Hajda i Walski również dostawali swoje szanse w zespole, lecz trudno ich nazwać gwiazdorami. Hajda poszedł do walczącej o awans Miedzi Legnica, zaś Walski został wypożyczony do Stali Stalowa Wola.

Do Puszczy doszło dwóch graczy: skrzydłowy i napastnik. Pierwszym z nich jest Antoni Klimek. 22-latek, choć uznawany za piłkarza z potencjałem, poszedł w odstawkę u Daniela Myśliwca i od września sporadycznie wybiegał na murawę, nawet mimo tego, że wielu kibiców Widzewa domagało się częstszych szans dla Klimka. Drugim nabytkiem Żubrów jest German Barkowskij. Dla 22-letniego snajpera to będzie pierwszy wyjazd poza swój kraj. Oczywiście w piłce klubowej, bowiem w reprezentacji Białorusi rozegrał już 5 spotkań, a liczba ta stale rośnie. W zeszłym sezonie Wyszejszaja Liha Białorusin strzelił 10 goli w 30 meczach, a jego Dynamo Brześć zajęło 4. miejsce.

Kopciuszek po raz drugi obroni się w elicie?

Nie jest żadną tajemniczą, że przed Puszczą ogromne wyzwanie. Niepołomiczanie są nad kreską tylko dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu od Korony Kielce. W 18 meczach zdobywali średnio po punkcie – mają ich na koncie właśnie 18. Natomiast należy mieć na uwadze, że na dole tabeli panuje ogromny ścisk. Puszcza ma jedynie 2 punkty straty do dwunastego Radomiaka i 5 do dziesiątego GKS-u Katowice. Oprócz tego jest ogromna szansa na spory sukces w Pucharze Polski. W ćwierćfinale Żubry zmierzą się z pierwszoligową Polonią Warszawa, zatem drużyną, którą jak najbardziej podopieczni Tomasza Tułacza są w stanie ograć. Kibicom pozostało liczyć, że przez zimę piłkarze nadal ciężko pracowali nad stałymi fragmentami gry oraz wizytówką Puszczy, czyli długimi autami, bowiem niemal połowa bramek wzięła się właśnie po nich. Puszcza będzie mieć kłopoty z utrzymaniem się w Ekstraklasie, lecz nie należy skazywać jej na pożarcie. Obecnie również potrafią napędzić strachu mocniejszym.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,719FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ