Żużel: Bartosz Zmarzlik ponownie najlepszy! To już 25. zwycięstwo!

Zrobił to! Pomimo bardzo słabej rundy zasadniczej Bartosz Zmarzlik wygrał 9. rundę Speedway Grand Prix w Rydze! Dla Polaka to już 25. triumf w tym turnieju. W wielkim finale pokonał Fredrika Lindgrena, Daniela Bewleya i Maxa Fricke’a. Piąte miejsce zajął Maciej Janowski, dwunasty był Dominik Kubera, a trzynasty Szymon Woźniak. 

9. runda walki o Indywidualne Mistrzostwo Świata w jeździe na żużlu po raz drugi w całej historii zawitała do stolicy Łotwy — Rygi. Przed rokiem premierowy turniej na Bikernieku Sport Complex padł łupem Bartosza Zmarzlika, który w wielkim finale pokonał Fredrika Lindgrena, Martina Vaculika i Taia Woffindena.

REKLAMA

Oprócz naszego czterokrotnego czempiona będącego na ten moment zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej (121 punktów) wystąpią także ósmy Dominik Kubera (73), jedenasty Szymon Woźniak (51) oraz zastępujący do końca sezonu Taia Woffindena — Maciej Janowski (18).

FIM Speedway Grand Prix/X

W rozegranych wcześniej kwalifikacjach najlepszy czas wykręcił czwarty zawodnik klasyfikacji przejściowej cyklu Grand Prix — Mikkel Michelsen. Duńczyk nieznacznie wyprzedził Daniela Bewleya i Martina Vaculika. Najlepszy rezultat wśród Polaków wykręcił Maciej Janowski. 15.242 s dało mu 5. miejsce. Dwie lokaty niżej uplasował się Szymon Woźniak. Słabiej spisał się Bartosz Zmarzlik (13. pozycja) oraz Dominik Kubera (15).

Dobry początek Janowskiego i Zmarzlika

Maciej Janowski wystąpił w 1. wyścigu 9. rundy Speedway Grand Prix w Rydze. Polak wyszedł najlepiej spod taśmy, lecz jeszcze na pierwszym okrążeniu wyprzedził go reprezentant gospodarzy — Andrzej Lebiediew, tym samym „Magic” rozpoczyna turniej od dwóch oczek. Następnie Szymon Woźniak był w stanie przywieźć za swoimi plecami Jacka Holdera, rozpoczynając od jedynki. Pomimo świetnego startu bez punktów został Dominik Kubera. Biało-Czerwony przed dwa kółka jechał drugi, po czym wyprzedził go bardzo szybki Robert Lambert, a na ostatnim łuku tego samego dokonał Jan Kvech. Na zakończenie 1. serii startów Bartosz Zmarzlik szczepił się motocyklem z Mikkelem Michelsen, co doprowadziło do upadku obu zawodników. Duńczyk został wykluczony z powtórki, zostając wyniesiony na noszach do karetki z podejrzeniem złamania prawego obojczyka. W niej Bartosz najlepiej wystartował, lecz tracił dystans z każdym kolejnym okrążeniem, wjeżdżając na metę z dużą stratą do Huckenbecka i Lindgrena. 

Dopiero w 5. biegu reprezentant naszego kraju wywalczył pierwszą trójkę. Dokonał tego Maciej Janowski, prowadząc cały wyścig. Chwilę później niestety zarówno Dominik Kubera, jak i Szymon Woźniak zajęli dwa ostatnie miejsca. Bartosz Zmarzlik na zmienionym zrehabilitował się za słabszy pierwszy bieg i zgarnął komplet punktów. Na tym etapie jedynie Andrzej Lebiediew pozostawał niepokonany. 

Słabszy start przytrafił się Maciejowi Janowskiego. Polak był faworytem w rywalizacji z Janem Kvechem i Kaiem Huckenbeckiem, kończąc gonitwę dopiero na 3. miejscu. Ostatni przyjechał Szymon Woźniak, żegnając się z półfinałem już po 3. seriach. Punktów do swojego dorobku nie dopisał także Bartosz Zmarzlik. W bardzo ciężkiej sytuacji był również Dominik Kubera. Polak tym razem zdobył jeden punkt, mając już iluzoryczne szanse na miejsce w pierwszej ósemce. 

Maciej Janowski i Bartosz Zmarzlik w półfinale

Maciej Janowski wykorzystał sprzyjającego pole startowe, dzięki czemu jest już pewny półfinału Grand Prix Łotwy. Na ten moment ma na swoim koncie dziewięć oczek. Z turniejem pożegnał się  Dominik Kubera. W 15. biegu zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin przywiózł dwa oczka. Na zakończenie IV serii Bartosz Zmarzlik walczył z niepokonanym jak dotąd Andrzejem Lebiediewem. Biało-Czerwony uległ w tej konfrontacji, przyjeżdżając tuż za nim. Polak pozostaje w grze o półfinał. Kolejne zero przywiózł Woźniak

Trzech Polaków spotkało się pod taśmą w 17. odsłonie dnia. W niej arcyważne zwycięstwo zanotował Bartosz Zmarzlik, dzięki czemu rzutem na taśmę zagwarantował sobie miejsce w czołowej ósemce, co dało awans do półfinału. Drugi przyjechał Dominik Kubera, zajmując ostatecznie 12. miejsce. Trzeci był Maciej Janowski, który już wcześniej był pewny wyścigu o wielki finał. Na pożegnanie wyścig wygrał Szymon Woźniak. Polak z dorobkiem czterech punktów został sklasyfikowany na 13. pozycji. 

Triumf Bartosza Zmarzlika w Rydze!

W pierwszym półfinale pojechał Bartosz Zmarzlik. Polak z najmniej sprzyjającego pola wystartował bardzo dobrze, wyjeżdżając na pierwszej pozycji. Co prawda wyprzedził go Fredrik Lindgren, ale Biało-Czerwony zameldował się w finale. Niestety na tym etapie swój udział zakończył Maciej Janowski. Reprezentant Polski zajął w drugim półfinale trzecie miejsce, kończąc turniej na 5. pozycji.

REKLAMA

Zrobił to! Pomimo bardzo słabej rundy zasadniczej Bartosz Zmarzlik wygrał 9. rundę Speedway Grand Prix w Rydze! Dla Polaka to już 25. triumf w tym turnieju. W wielkim finale pokonał Fredrika Lindgrena, Daniela Bewleya i Maxa Fricke’a.

Wyniki 9. rundy Speedway Grand Prix w Rydze:

  1. Bartosz Zmarzlik (Polska) – 14 (1,3,0,2,3,2,3) 
  2. Fredrik Lindgren (Szwecja) – 14 (2,3,3,1,0,3,2)
  3. Daniel Bewley (Wielka Brytania) – 15 (2,2,1,3,3,3,1)
  4. Max Fricke (Australia) – 12 (2,2,2,2,2,2,0)
  5. Maciej Janowski (Polska) – 11 (2,3,1,3,1,1)
  6. Robert Lambert (Wielka Brytania) – 11 (3,1,2,1,3,1)
  7. Andrzej Lebiediew (Łotwa) – 14 (3,3,3,3,2,0)
  8. Leon Madsen (Dania) – 9 (1,2,3,2,1,0)
  9. Kai Huckenbeck (Niemcy) – 8 (3,0,3,0,2)
  10. Martin Vaculik (Słowacja) – 8 (3,1,1,3,0)
  11. Jan Kvech (Czechy) – 7 (1,2,2,1,1)
  12. Dominik Kubera (Polska) – 6 (0,1,1,2,2)
  13. Szymon Woźniak (Polska) – 4 (1,0,0,d,3)
  14. Daniił Kołodinski (Łotwa) – 3 (0,1,0,1,1)
  15. Jack Holder (Australia) – 2 (0,0,2,0,w)
  16. Ricards Ansvesulis (Łotwa) – 0 (0,0)
  17. Francis Gusts (Łotwa) – 0 (0,0)
  18. Mikkel Michelsen (Dania) – 0 (w,-,-,-,-)
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,771FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ