Na chwilę dajmy się porwać naiwności. Raków Częstochowa wkrótce otrzyma około 11 mln euro za Ante Crnaca. 20-letni Chorwat przeniesie się do angielskiego Norwich. Załóżmy, że na konto polskiego klubu cała kwota wpłynie w jednej transzy, a działacze uznają, że znaczna część można przeznaczyć na wzmocnienia. Dokładnie trzy — bowiem wtorkowy dzień przyniósł trzy medialne kandydatury. Czy rzeczywiście lada moment do drużyny Marka Papszuna dołączą Wiktor Bogacz, Ariel Mosór oraz Stipe Biuk?
Wiktor Bogacz to doskonała kandydatura
Nazwisko napastnika Miedzi Legnica zasugerował Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl. 20-latek jest wyceniany przez serwis transfermarkt na 400 tysięcy euro, jednak New York Red Bulls oferował niedawno za niego 2 miliony euro. Polak odrzucił możliwość wyjazdu za ocean. Występy w czołowej drużynie PKO BP Ekstraklasy? Wydają się rozsądniejszym i spokojniejszym krokiem niż przeprowadzka do MLS.
Emocje studzi Kamil Warzocha z weszlo.com, który przekonuje, że tematu nie ma, a pierwszoligowiec nie zamierza sprzedawać swojej młodej gwiazdy. Śmiemy wątpić. Naszym zdaniem wszystko zależy od ceny. Jeśli Raków rzeczywiście złożyłby ofertę przekraczającą 2 mln euro, Miedź miałaby trudny orzech do zgryzienia. Dodatkowo Medaliki mogłyby dopisać jakiś sensowny procent od kolejnego transferu dla klubu z Legnicy. Temat jest pewnie do zrobienia, ale wymaga odważnego i konkretnego ruchu ze strony Rakowa Częstochowa. Nie chce nam się wierzyć, by Miedź mogła odrzucać takie pieniądze, tym bardziej że podobno to Bogacz zablokował przenosiny do MLS.
Stipe Biuk? Opcja zaskakująca
Pomysł z przejęciem reprezentanta Chorwacji U-21 na pierwszy rzut oka wydaje się jednak fantastyką. Mówimy o piłkarzu, który kosztował Real Valladolid 4 mln euro. Hiszpanie wiosną rzadko korzystali z usług 21-latka, ale mimo wszystko nie oddadzą go za pół darmo. Wspomniany Tomasz Włodarczyk sugeruje możliwość wypożyczenia, ale marna to inwestycja, gdy ogrywa się piłkarza innemu klubowi.
Wypożyczenie z opcją transferu definitywnego? Brzmi lepiej. Bazując na europejskiej słabości do chorwackich piłkarzy (co widać przy transferze Crnaca), Raków mógłby odbudować, wypromować i opłacalnie sprzedać kolejnego zawodnika tej nacji. Ma to sens, pod warunkiem że Hiszpanie nie zaśpiewają kwot zbliżonych do wyceny rynkowej Biuka. Raczej nie dajemy wielkich szans na powodzenie transakcji, ale kto nie próbuje… Raków będzie musiał wywalczyć korzystne warunki wypożyczenia, albo po prostu złożyć ofertę rzędu 3-4 mln euro.
Ariel Mosór? Piast w końcu może ulec
Na starcie sezonu najlepszą formacją Rakowa jest defensywa, która pozwoliła rywalom na strzelenie ledwie jednego gola. Mimo to, w klubie od dawna pojawia się temat wykupienia Ariela Mosóra z Piasta Gliwice. Łukasz Gikiewicz sugeruje, że w obecnej sytuacji (czytaj Raków będzie mieć więcej pieniędzy, niż planował) realne jest złożenie jeszcze lepszej oferty, i przekonanie śląskiego klubu do sprzedaży. 21-latek wyceniany jest przez transfermarkt na 2 mln euro, ale ze względu na wiek jego wartość może szybko rosnąć.
Trzy ciekawe pomysły, trzy rozsądne inwestycje. Jeśli w Częstochowie zarobili więcej, niż planowano, nie warto kisić pieniędzy. Żeby było śmieszniej, przeprowadzenie transferów Bogacza i Mosóra powinno zamknąć się w mniej niż połowie środków pozyskanych na Crnacu. Wartość sprzedaży Chorwata kibice odczują dopiero wtedy, gdy dzięki niej uda się rozsądnie wzmocnić skład. Mamy ten rzadki moment, w którym pieniądze nie powinny ograniczać polskiego klubu, a ten przynajmniej w teorii ma szansę zrealizować swoje pragnienia. Wydatek ponad 2 mln euro? Jeśli nie w takim momencie, to kiedy…