To była jedna z najdziwniejszych telenowel letniego okienka transferowego. Deniz Undav chciał kontynuować karierę w VfB Stuttgart, do którego był wypożyczony z Brighton. Niemiecki klub aktywował klauzulę transferu definitywnego (20 mln euro), na co Anglicy opowiedzieli odkupieniem napastnika (25 mln euro). Patowa sytuacja ciągnęła się tygodniami i wydawało się, że jeden z najlepszych snajperów ubiegłego sezonu Bundesligi może zostać zmuszony do powrotu do Premier League. Ostatecznie jednak Stuttgart zdołał dopiąć swego, a 28-latek podpisał umowę do końca czerwca 2027 roku.
Undav zostaje w Niemczech
Deniz osiągnął niezwykłe rzeczy w swoim pierwszym roku w Stuttgarcie. Nie tylko wzbogacił jakość naszego ataku, ale także rozwinął się w gracza na poziomie międzynarodowym. Deniz jest kimś, kto inspiruje jako postać […]. Jego zachowanie i deklarowana chęć dalszej gry dla VfB jasno pokazały, że ta sympatia nie jest jednostronna. Po długich i wymagających negocjacjach stworzyliśmy teraz podstawę kontraktową, aby móc planować z Denizem w dłuższej perspektywie. Z ekonomicznego punktu widzenia ten transfer przenosi nas w nowy wymiar, ale inwestujemy w jakość, która już się sprawdziła. Cieszymy się, że możemy teraz sfinalizować tę umowę i nie możemy się doczekać naszej przyszłości razem z Denizem — powiedział Fabian Wohlgemuth, dyrektor sportowy VfB.
O jakim koszcie mowa? Według informacji Sky VfB Stuttgart zapłacił 26.7 mln euro podstawy, która może wzrosnąć do 30 mln euro. Przeciągające się negocjacje doprowadziły do tego, że Brighton zarobi 1.7 mln euro więcej, niż pierwotnie planowano. W ten sposób pobito rekord wydatku po stronie VfB, który od niedawna wynosił 21 mln euro (Ermedin Demirovic). Możemy jedynie zastanawiać się, czy tak długie negocjacje miały sens? Undav stracił znaczną część okresu przygotowawczego, by Anglicy utargowali „grosze” w porównaniu do tego, co Stuttgart i tak płacił przy aktywacji klauzuli transferu definitywnego. Nawet z kasą z bonusów, zysk nie będzie dużo większy. Oczywiście, zatrzymanie Undava to wielki sukces VfB. Wicemistrzowie Niemiec stracili Serhou Guirassyego, ale będą dysponować duetem napastników, który w poprzednim sezonie Bundesligi zanotował łącznie 33 gole i 20 asyst.