Leverkusen na kolanach! Lookman poprowadził Atalantę po trofeum Ligi Europy

Po jednej stronie niesamowity Bayer Leverkusen. Mistrz Niemiec, dotychczas w sezonie 2023/24 niepokonany na wszystkich arenach. Po drugiej stronie Atalanta, piąta drużyna Serie A, która pierwszy raz grała finał na arenie europejskiej. Finał Ligi Europy zapowiadany był na europejską koronację zespołu Xabiego Alonso, jednak podopieczni hiszpańskiego szkoleniowca dawno nie grali z tak zmotywowanym rywalem…

Przez pierwsze 10 minut to Atalanta prowadziła grę

Włosi mieli swoje szanse i już na starcie spotkania byli bardzo blisko strzelenia gola. W końcu w 12. minucie podopieczni Gian Piero Gasperiniego otworzyli wynik. Po wyśmienitym podaniu od Davide Zapacosty piłkę w bramce umieścił Ademola Lookman. Po zaskakująco nieudanym początku rywalizacji podopieczni Xabiego Alonso nie byli w stanie się otrząsnąć. Nie potrafili oni przejąć inicjatywy w tym spotkaniu. Z kolei Włoski funkcjonowali dosłownie bezbłędnie. W 26. minucie Atalanta potwierdziła swoją dominację. Po raz kolejny do siatki trafił Ademola Lookman. Nigeryjczyk otrzymał piłkę, minął rywali i sprzed szesnastego metra uderzył w sam róg bramki. Matej Kovar w tej sytuacji bez żadnych szans.  

REKLAMA
źródło: Viaplay Sport Polska on X

Pierwszą groźną akcje Leverkusen miało dopiero w 35. minucie. Grimaldo wbiegł z piłką w pole karne, chciał przelobować wychodzącego z bramki Juana Musso. Trafił jednak prosto w ręce bramkarza. Spotkanie było bardzo napięte. Chwile po tej sytuacji bardzo ostro w rywala wjechał Scamacca, który otrzymał za wejście żółtą kartkę. W tym samym momencie na sędziego naskoczył Florian Wirtz, również on za swoje zachowanie został ukarany kartką. Pod koniec pierwszej połowy to Bayer Leverkusen w końcu na krótko przejął inicjatywę. Nie udało im się jednak stworzyć większych okazji. Do przerwy zespół z Włoch prowadził więc dwiema bramkami. Dla Leverkusen w tamtym momencie wyglądało to bardzo źle. Pościg i odrabianie strat w doliczonym czasie? Atalanta była zbyt skoncentrowana, by pozwolić rywalowi na złapanie nadziei.

Bezradność Bayeru

Po przerwie doszło do zmiany w zespole Bayeru 04. Niemcy musieli postawić na atak. Stanisica zmienił zatem Victor Boniface. W drugiej połowie to Atalanta dalej atakowała. Włosi grali dosłownie bezbłędnie i niesamowicie. Bayer nie potrafił się przebić pod ich bramkę. Swoje okazje po przerwie mieli Lookman czy Koopmeniers. Pachniało kolejnym golem dla Atalanty. Bardzo fatalny występ zaliczał Granit Xhaka, którego dokładne podania można było policzyć na palcach jednej ręki. Po czasie drużyna Leverkusen zaczęła atakować. Długo próbowali przebić się przez obronę zespołu z Bergamo, jednak nieskutecznie. Najlepszą okazję mieli w 59. minucie. Po centrze Adliego piłka znalazła się pod nogami Frimponga. Ten jednak uderzył nieskutecznie w poprzeczkę.

Od 60-70 minuty Atalanta przeszła w tryb defensywny. Trzeba było bronić wynik. Robili oni to bardzo skutecznie. Bayer Leverkusen próbował wszystkiego na siłę, jednak obrona Atalanty była zbyt mocna. W 76. minucie podopieczni Gasperiniego wyprowadzili fenomenalną akcję i postawili w tym spotkaniu kropkę nad i. Scamacca zagrał do Lookmana który z około 11 metrów posłał bombę w prawy górny róg Kovara tym samym kompletując hat-tricka.

źródło: Viaplay Sport Polska on X

Leverkusen było na deskach. Do końca spotkania oglądaliśmy bezradność niemieckiego zespołu, który starał się jeszcze coś z tego spotkania wycisnąć. Atalanta była dziś zbyt mocna i może cieszyć się wielkim sukcesem. Po trzech przegranych finałach pucharu Włoch w końcu się doczekali. To trofeum to również efekt ciężkiej ośmioletniej pracy trenera Gasperiniego. Leverkusen natomiast kończy serię meczów bez porażki w nieco upokarzający ich sposób.

Atalanta — Bayer Leverkusen 3:0 (Lookman 12, 26, 75)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,721FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ