Leo Messi śrubuje swój dorobek bramkowy na boiskach MLS. Argentyński zawodnik strzelił tej nocy dwa gole w spotkaniu przeciwko New England Revolution, w którego bramce stał były bramkarz Widzewa Łódź Henrich Ravas. Co ciekawe, Messi tylko w jednym spotkaniu trwających rozgrywek nie znalazł dotychczas drogi do siatki. Dorobek 36-latka w obecnym sezonie ligi amerykańskiej to 9 trafień w 7 występach.
Messi ma za sobą serię 6 kolejnych spotkań MLS z golem
Mistrz świata pauzował z powodu urazu w 4 marcowych spotkaniach, a jego Inter Miami w międzyczasie wygrał ledwie raz. Odkąd jednak Argentyńczyk wrócił do gry, bilans Interu to 10 na 12 możliwych punktów. Warto także zauważyć, że Leo Messi kapitalnie współpracuje z byłymi kolegami z FC Barcelony. Jedno z trafień przeciwko NER to znakomite dogranie Sergio Busquetsa, który niesygnalizowanym podaniem stworzył Messiemu sytuację bramkową. Sam Lionel asystował zresztą przy trafieniu Luisa Suareza. Obaj zawodnicy znajdują się obecnie w czołówce strzelców rozgrywek. Urugwajczyk z 7 golami jest czwartym najskuteczniejszym piłkarzem obecnego sezonu MLS. Messi jest w tym momencie niekwestionowanym liderem.
Inter Miami po zwycięstwie 4:1 przeciwko New England Revolution lideruje konferencji wschodniej. Wydaje się, że przy takiej formie Argentyńczyka zespół prowadzony przez Gerardo Martino to jeden z faworytów do zwycięstwa w rozgrywkach MLS.