Real Madryt słabo zaczął świętowanie 122. rocznicy powstania klubu. Rano dostaliśmy informacje o zawieszeniu Jude’a Bellinghama na dwa mecze. Teraz media donoszą, że Carlo Ancelotti jest podejrzewany o oszustwa podatkowe. Włoski szkoleniowiec miał w latach 2014-2015 oszukać skarb państwa na kwotę ponad miliona euro. Trenerowi Królewskich grozi nawet do 5 lat więzienia.
Jak podaje w swoim artykule Marca, Prokuratura Okręgowa w Madrycie oskarża Carlo Ancelottiego o oszukanie hiszpańskiej skarbówki na kwotę 1 062 079 euro. Włoch miał nie poinformować o dochodach związanych z prawami do wizerunku oraz ukryć posiadanie dwóch zagranicznych nieruchomości.
Domniemane kombinacje Ancelottiego
Prokuratura twierdzi, że „w celu uniknięcia opodatkowania dochodów ze wspomnianych praw do wizerunku” Ancelotti skorzystał z „siatki złożonych i skomplikowanych” firm. Miały one na celu ukryć faktyczne dochody symulując przenoszenie praw do wizerunku między różnymi podmiotami. Jeśli wierzyć oskarżycielowi, Carletto podpisał 1 lipca 2013 roku umowę z Vapia Limited, według której sprzedał prawa do swojego wizerunku na okres dziesięciu lat za kwotę 25 milionów euro. Następnie firma mianowała włoskiego szkoleniowca jako swojego pełnomocnika niejako oddając mu te prawa spowrotem. Później umowę skrócono do trzech lat, a cena za prawa zmniejszono do miliona euro. Prokuratura stwierdziła ponadto, że Ancelotii w zeznaniu podatkowym wpisał tylko wynagrodzenie otrzymane za pracę w Realu Madryt, jednak „pominął wszystkie deklaracje odpowiadające wykorzystywaniu jego praw do wizerunku (…) osiągając tym samym deklaracje z ujemnymi kwotami”. Saldo w 2014 wyniosło minus 39 575 euro, a w 2015 roku 529 076 euro, które zostały mu zwrócone przez Urząd Skarbowy.
Kogo prócz Ancelottiego ścigał hiszpański fiskus?
Carlo Ancelotti nie jest pierwszą osobą ściganą w Hiszpanii za podatki. Przed nim był m.in. Cristiano Ronaldo. Gwiazdora Realu skazano na 23 miesiące więzienia. Musiał także uregulować karę w wysokości 19 milionów euro. Wszystko za ukrywanie dochodów z praw do wizerunku – tak jak Ancelotti. Ronaldo korzystał do tego z firm zarejestrowanych na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych oraz w Irlandii. Portugalczyk nie poszedł jednak za kratki. W Hiszpanii nie egzekwuje się wyroków krótszych niż dwa lata. O oszustwa podatkowe oskarżani byli także Lionel Messi, Luka Modrić czy Marcelo.
Portal Relevo podaje też przykład Xabiego Alonso, który kilka miesięcy temu po kilku latach walki prawnej został uniewinniony. Hiszpanowi zarzucano podobne rzekome przestępstwa, o jakie obecnie oskarża się Ancelottiego. Relevo przypomina przy tym, że nie wszystkie skargi Ministerstwa Publicznego kończą się wyrokiem skazującym.