Rafael Nadal powrócił na kort tenisowy i w swoim pierwszym singlowym występie od 18 stycznia 2023 roku pokonał Dominica Thiema (7:5, 6:1) podczas turnieju w Brisbane. 37-letni Hiszpan pauzował od zeszłorocznego Australian Open, skupiając się na leczeniu kontuzji biodra. W ostatnim czasie zapowiedział, że rok 2024 będzie jego pożegnaniem z tenisem. Weteran wciąż czuje się jednak na siłach, by rywalizować na wysokim poziomie.
Dzisiejszy powrót hiszpańskiej legendy tenisa mógł się podobać
Nadal wyglądał bardzo dobrze i chociaż trudno analizować jego formę po jednym meczu, po pierwszym stosunkowo wyrównanym secie, w drugim bez problemu rozbił Thiema. Znów obserwowaliśmy wiele zagrań, po których ręce składały się do oklasków. Rafę tej nocy czeka pojedynek z Jasonem Kublerem, którego stawką będzie ćwierćfinał zawodów. Turniej w Brisbane z oczywistych względów wypada potraktować jako rozgrzewkę przed poważniejszymi wyzwaniami. Już 14. stycznia rozpocznie się tegoroczna edycja Australian Open, która będzie prawdziwym wyzwaniem dla Nadala. Przypomnijmy, Hiszpan wygrywał na australijskich kortach zawody w 2009 oraz 2022 roku. Czy można go w tym momencie traktować jako jednego z kandydatów do końcowego sukcesu? Bukmacherzy dają mu zaskakująco spore perspektywy na zwycięstwo (10 do 1). Wyżej wyceniane są jedynie szanse Jannika Sinnera, Carlosa Alcaraza oraz Novaka Djokovicia.
Kibice tenisa znów będą mieć przyjemność ponownego podziwiania jednej z największych legend w dziejach tego sportu. Najważniejsze, by problemy zdrowotne nie powracały, a Rafa zapewni nam jeszcze niejeden pasjonujący spektakl.