Bartosz Bereszyński mimo zdobycia Scudetto z Napoli nie mógł być pewny występów we włoskiej elicie w nowym sezonie. Azzurri nie zdecydowali się na wykup Polaka i ten wrócił do Sampdorii, która pożegnała się z Serie A. Bereszyński długo zwlekał z transferem, ale ostatecznie dał zielone światło na zmianę klubu. Nowym zespołem polskiego obrońcy zostanie Empoli, w którym występuje Sebastian Walukiewicz.
Bereszyński chciał zostać w Serie A
Chociaż ostatni sezon zakończył się ogromnym sukcesem, tak Polak miał niewielki wpływ w jego osiągnięcie. W barwach Napoli w Serie A wystąpił w 3 spotkaniach, co miało przełożenie na 166 minut gry. Do tego można dodać 2 występy w Pucharze Włoch. 31-latek nie przekonał do siebie sztabu klubu spod Wezuwiusza i wrócił do Sampdorii. Ta po bardzo słabym sezonie pożegnała się z włoską ekstraklasą. Bereszyński przez długi czas czekał na oferty. W nowym sezonie zdążył nawet wystąpić w dwóch meczach w barwach Sampdorii – jednym w Pucharze Włoch, i jednym w Serie B, w którym nosił nawet opaskę kapitana.
Ostatecznie nie zdecydował się na pozostanie w Sampdorii i walkę o powrót do Serie A. Jego nowym klubem zostanie Empoli, które obserwowało go już od dłuższego czasu. Nie będzie to jednak transfer definitywny, a jedynie wypożyczenie z opcją wykupu po jego zakończeniu. Azzuri daleko do czołówki ligi i w rozpoczętym już sezonie ich celem będzie uniknięcie spadku. Bereszyński więc po roku spędzonym w czołowym zespole, w którym jednak nie miał szans na grę, wraca do lepiej sobie znanego środowiska. Polak ma być gotowy już na najbliższy ligowy mecz z Monzą.