Inter osiągnął ustne porozumienie z Club Brugge w temacie transferu kanadyjskiego skrzydłowego, o czym informuje hln.be. Nowym zawodnikiem Nerazzurri zostanie 24-letni Tajon Buchanan, który w belgijskim zespole występował od stycznia 2022 roku. Co ciekawe, zawodnik rozegrał ledwie 53% możliwego czasu ligowych spotkań, ale najwyraźniej i tak skłonił czołowy włoski klub do wydatku 15 milionów euro. Według belgijskich mediów to zawodnik naciskał na zmianę otoczenia, a Inter przyglądał się jego osobie jeszcze zanim trafił do Brugge.
Ze sprzedaży Buchanana cieszy się zapewne Michał Skóraś, który tym sposobem traci jednego z rywali w walce o skład
Z perspektywy belgijskiej drużyny, sprzedaż Tajona to znakomity biznes. Kanadyjczyk został kupiony z New England Revolution za niewiele ponad 6 milionów euro. Zysk „na czysto” to więc około 9 milionów euro. Czy Buchanan jest aż tak dobrym piłkarzem, by na tym etapie kariery trafić do Interu? Mamy spore wątpliwości. Być może jednak, w Mediolanie widzą w jego grze coś, czego my nie dostrzegamy. Z pewnością nie bronią go statystyki – przez niemalże półtora roku w Belgii uzbierał ledwie 2 gole i 8 asyst. Szału nie ma.
Wciąż niejasna jest przyszłość Noa Langa oraz Andreasa Skova Olsena. Wydaje się, że ci dwaj i tak w hierarchii skrzydłowych znajdowali się przed Kanadyjczykiem. Istnieje jednak realne prawdopodobieństwo, że któryś z nich również zostanie sprzedany. Zaryzykujemy stwierdzeniem, że Michał Skóraś nie jest gorszym piłkarzem niż Tajon Buchanan, a transfer 24-latka do Interu niech będzie przykładem, że z ligi belgijskiej można wybić się do czołowego klubu Europy.