Lewandowski: Odszedłem z Bayernu, bo nie chciałem stracić radości z futbolu

Robert Lewandowski przypomniał o sobie niemieckim kibicom. Kapitan reprezentacji Polski udzielił wywiadu „Bildowi”, opowiadając m.in. o swoich relacjach z poprzednimi trenerami oraz powodach odejścia z Bayernu Monachium.

Lewandowski potrzebował zmian

Jednym z najciekawszych wątków rozmowy była kwestia współpracy Lewego z Julianem Nagelsmannem. Polak zaprzeczył medialnym doniesieniom, zgodnie z którymi to trudna współpraca z niemieckim szkoleniowcem miała skłonić go do opuszczenia Bawarii. Lewandowski jako główną przyczynę do zmiany otoczenia, wskazał obawę przez utratą radości z futbolu.

Po prostu czułem wtedy, że gdybym został dłużej w Monachium, mógłbym stracić radość z futbolu. Oczywiście nadal chodziłem do pracy, ale raczej dlatego, że był to obowiązek, a nie przyjemność. Nie chciałem tego uczucia, to nie było dobre ani dla klubu, ani dla mnie.

Robert Lewandowski, SportBild, tłumaczenie własne
REKLAMA

Wydaje się, że wypowiedź Roberta jest jak najbardziej sprawiedliwa i szczera. Ze sportowego punktu widzenia – Polak zrobił krok w tył. Barcelona dalej ma swoje problemy, tymczasem Bayern mimo wszystko wciąż jest w grze o trofeum Ligi Mistrzów. Jednocześnie, Lewy przebył już tę drogą. Świętował zdobycie „uszatki”, seryjnie wygrywał mistrzostwa Niemiec. Tytuł w Hiszpanii jest czymś, czego nigdy nie miał w swoim CV i co daje mu nowe bodźce do rozwoju.

Lewandowski przyznał, że najlepszy okres w Monachium spędził pod wodzą Hansiego Flicka. Warto jednak zaznaczyć, że w tamtym czasie Bayern demolował kolejnych rywali i sięgał po wszelkie możliwe trofea – więc z oczywistych względów atmosfera w klubie była wzorowa. Co ciekawe, Polak oznajmił, że zwolnienie Juliana Nagelsmanna było dla niego sporym zaskoczeniem, bowiem Bayern cały czas pozostawał w grze o najważniejsze trofea, a w trakcie sezonu nie zawsze wszystko układa się zgodnie z oczekiwaniami. Oczywiście, możemy pisać, że wypowiedź Roberta jest „pod publikę”. Pamiętajmy jednak, że w obecnej sytuacji mógł wbijać szpilki w swojego byłego trenera, tymczasem jasno wskazał, że nie podziela opinii, że zwolnienie Nagelsmanna było konieczne. Trudno nie odnieść wrażenia, że cały wywiad ma ocieplać relacje na linii Lewandowski – kibice Bayernu i naszym zdaniem spełnia założenie.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,725FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ