Zdobycie korony króla strzelców nie jest łatwym zadaniem, zwłaszcza w takiej lidze jak Serie A. Czasami jednak strzelcy nie musieli bić rekordów świata, żeby zgarnąć ten tytuł. 15 to najmniejsza liczba bramek, która wystarczyła, aby zostać najlepszym snajperem. Aż trzech piłkarzy z tą właśnie sumą zostało liderami włoskiej strzeleckiej tabeli. Byli to Pierino Prati, Roberto Pruzzo i … Diego Maradona.
Tak, właśnie sam Boski Diego koronę zdobył w najbardziej minimalistyczny sposób w historii. Jednak istnieje wytłumaczenie, dlaczego Argentyńczyk wysoko nie nabił swojego licznika. Otóż w latach 80. ubiegłego wieku włoskie kluby były nastawione znacząco na defensywę, a co za tym idzie napastnikom trudniej było strzelać gole. Tak naprawdę w całej dekadzie 20 bramek lub więcej zdobyło tylko dwóch strzeleckich królów. Jest to najgorszy wynik spośród wszystkich dekad.
Dla Maradony ów wyczyn przyniósł w sezonie 1987/1988 tylko indywidualne zwycięstwo – w tym samym sezonie scudetto z Napoli nie wygrał. Paradoksalnie zaś jedno z mistrzostw zdobył kiedy strzelił jednego gola więcej, nie będąc przy tym Capocannoniere.
Fot©cpfc.com.uk
Tekst pierwotnie opublikowany 20.04.2020 r.