Po pół roku przerwy Dariusz Żuraw powraca do pracy w roli trenera. Po nieudanej przygodzie z Zagłębiem Lubin, 49-latek został zaprezentowany jako nowy szkoleniowiec Podbeskidzia Bielsko-Biała.
W przeszłości Dariusz Żuraw pracował m.in. w Lechu Poznań oraz Zagłębiu Lubin. To właśnie z Kolejorzem odniósł on największe sukcesy w dotychczasowej karierze. 49-latek wywalczył z poznaniakami wicemistrzostwo Polski w sezonie 2019/20 oraz wprowadził klub do Ligi Europy. Jednak później było już tylko gorzej.
Spirala problemów
Lech zajął ostatnie miejsce w swojej grupie oraz popadł w ogromny kryzys. Drużyna z Poznania była kompletnie nieprzygotowana do sezonu, co poskutkowało słabymi wynikami w lidze. W efekcie władze klubu postanowiły zmienić trenera i zwolnić Żurawia.
Po trzech miesiącach 49-latek został zatrudniony w Zagłębiu Lubin, jednak na Dolnym Śląsku były zawodnik Hannoveru kompletnie sobie nie poradził. Pod jego wodzą zespół zwyciężył jedynie osiem razy na 21 spotkań ligowych.
Teraz Dariusz Żuraw będzie mógł udowodnić swój warsztat trenerski szczebel niżej. Jednak w Bielsku-Białej nie czeka go łatwa przeprawa. Górale ostatnimi czasy nie grzeszą imponującą formą, mogąc się popisać passą czterech porażek pod rząd. Jednak co najważniejsze dla trenera, nie będzie on obciążony w klubie ogromną presją, przez co będzie mógł po prostu „robić swoje”.
Szansa na odbudowę
Paradoksalnie 49-latek zaczyna pracę w klubie, który po części przyczynił się do jego kłopotów podczas pobytu w Poznaniu. Problemy Kolejorza zaczęły nawarstwiać się od spotkania z Benfiką w Lidze Europy. Wówczas zarzucano Żurawiowi, że na mecz z Portugalczykami wystawił rezerwowy skład, oszczędzając najlepszych graczy na mecz ligowy z Podbeskidziem. Teraz jednokrotny reprezentant Polski będzie miał szansę do odbudowy swojej pozycji oraz udowodnienia, że udany sezon w Lechu nie był tylko przypadkiem.
Żuraw ma przed sobą ambitne zadanie i szansę powtórzenia wyczynu Ivana Djurdjevicia. Serbski szkoleniowiec po odejściu z Lecha Poznań postanowił potwierdzić swoją wartość w Fortuna 1 Lidze, gdzie prowadząc Chrobrego Głogów otarł się o awans do Ekstraklasy. To wystarczyło, by Djurdjević wzbudził zainteresowanie mocniejszych klubów, czego efektem było podjęcie pracy w Śląsku Wrocław. Dariusz Żuraw pracując z Podbeskidziem również będzie miał znakomitą okazję, by przy zdecydowanie mniejszej presji niż w Poznaniu, zaprezentować swój warsztat trenerski. To swoisty krok w tył, który może być przygotowaniem do odważnego skoku przed siebie.