To już oficjalnie: Scottie Barnes został wybrany Rookie of the Year 2022, czyli tzw. najlepszym debiutantem w NBA. 20-latek trafił do kanadyjskiego Toronto Raptors jako 4. pick draftu. W sezonie regularnym Barnes notował średnio 15,6 punktu, 7,7 zbiórki, 3,5 asyst, 1,1 przechwytu i 0,7 bloku na mecz, przy skuteczności z gry 49,2%, za 3 pkt – 30,1%, za 1 – 73,5% (dane z portalu Po Prostu Basket.pl).
O tytule Scottiego poinformował legendarny Vince Carter (zdobywca Rookie of the Year w sezonie 98/99 i były gracz Raptors) w specjalnym video, które zostało odtworzone na treningu drużyny z Toronto. Tym samym ten młody amerykański koszykarz został 3. w historii Toronto Raptors debiutantem roku.
Co ciekawe, rywalizacja była w tym roku naprawdę wyrównana, ba. Pomiędzy pierwszym a drugim miejscem nie było tak małej różnicy punktowej od 19 lat! Na drugim stopniu podium stanął utalentowany Evan Mobley z Cavs, który przez długi czas był pretendentem do tytułu. Scottie został jednak przegłosowany różnicą 15 punktów. Trzecim wyborem okazał się Cade Cunningham z Detroit Pistons, czyli „jedynka” ostatniego draftu. Niestety, ale w jego przypadku sprawę uprzykrzyła kontuzja z początku sezonu i powolniejsze wejście do ligi na pełnych obrotach.
Całkiem szczerze jestem usatysfakcjonowany z wyboru. Mobley to fantastyczny koszykarz, który z pewnością zrobi furorę w NBA. Subiektywnie mówiąc to jednak Scottie Barnes skradł bardziej moją sympatię. Bardzo uniwersalny i przede wszystkim wszechstronny gracz. Żal nie kibicować temu chłopakowi. Oby więcej takich debiutantów!