.jpg){kind=link}
Kryzys w Boaviście nabiera tempa. Klub, który na początku XXI wieku był jednym z najlepszych w lidze portugalskiej (mistrzostwo w sezonie 2000/01), może zostać wykluczony z rozgrywek 1.ª Divisão AF Porto, czyli najwyższego poziomu ligi okręgowej w Porto. Powodem jest drugi z rzędu anulowany mecz, co zgodnie z przepisami może skutkować dyskwalifikacją.
AF Porto oficjalnie potwierdziło, że spotkanie Boavisty z Ventura SC (Matosinhos), zaplanowane na środowy wieczór, nie dojdzie do skutku. To już drugi raz, gdy mecz Boavisty w tych rozgrywkach zostaje unieważniony. W poprzedniej kolejce drużyna nie stawiła się na wyjazdowe spotkanie z Panteras Negras FC, co zakończyło się walkowerem 3:0 dla rywali. Powód? Klub nie był w stanie wystawić pełnego składu, a zgodnie z regulaminem, brak zarejestrowanych zawodników przed terminem meczu traktowany jest tak samo, jak nieobecność. Dodajmy, że reszta drużyn w lidze ma już rozegrane po 4 spotkania, więc i tak zrobiono spore ustępstwa, by Boavista miała czas na ułożenie spraw proceduralnych — jak widać bez pozytywnego efektu.
Co mówi regulamin AF Porto?
Zasady są surowe i jednoznaczne. Jak wskazują dziennikarze record.pt, artykuł 58 regulaminu dyscyplinarnego AF Porto przewiduje, że: „Za brak porównania uznaje się sytuację, w której klub nie ma zarejestrowanego wystarczającego składu zawodników na godzinę 12:00 ostatniego dnia roboczego przed meczem”. Jeśli drużyna nie przystąpi do dwóch kolejnych meczów lub trzech w całym sezonie, może zostać automatycznie zdyskwalifikowana z rozgrywek. Boavista znajduje się więc na granicy tego progu, a perspektywy na poprawę nie są duże.
Ostateczny werdykt należy teraz do Conselho de Disciplina AF Porto, czyli komisji dyscyplinarnej stowarzyszenia. Organ ten ma zbadać, czy dwa ostatnie przypadki nieobecności Boavisty kwalifikują się jako kolejne przewinienia i czy spełniają warunki do dyskwalifikacji. Klub będzie mógł złożyć wyjaśnienia, ale sytuacja wygląda poważnie. W razie negatywnej decyzji Boaviście grozi:
- wykluczenie z rozgrywek
- spadek do niższej ligi
- kara finansowa
Boavista – klub z tradycją w kryzysie organizacyjnym
Boavista to marka, której nie trzeba przedstawiać portugalskim kibicom. Choć chodzi o zespół z niższego szczebla, sytuacja odbija się szerokim echem. Problemy z organizacją, braki kadrowe i niejasności wokół przygotowania drużyny stawiają pytania o przyszłość zasłużonej ekipy. Wielu obserwatorów zwraca uwagę, że takie wydarzenia nie przystoją klubowi z tak bogatą historią. Boavista, która w przeszłości zdobywała mistrzostwo Portugalii i występowała w europejskich pucharach, dziś walczy z problemami typowymi dla małych drużyn amatorskich. Decyzja komisji dyscyplinarnej spodziewana jest w najbliższych dniach. Boavista będzie musiała wykazać, że problemy organizacyjne miały charakter wyjątkowy i nie wynikały z zaniedbań. Jeśli jednak AF Porto uzna, że klub dopuścił się kolejnych „nieporównań”, może to oznaczać koniec Boavisty w 1.ª Divisão AF Porto i następne spadki w hierarchii portugalskiego futbolu. Pytanie jednak, czy warunkowe