Marcel Lotka z deszczu pod rynnę. Co poszło nie tak z karierą polskiego bramkarza?

Lipiec 2022. Marcel Lotka po rozegraniu 10 solidnych spotkań na boiskach Bundesligi przenosi się Borussii Dortmund. To ma być jego przepustka do wielkiej kariery, a scenariusz wydaje się oczywisty. Polak ma podjąć rywalizację z Gregorem Kobelem, a gdy szwajcarski bramkarz odejdzie z klubu — co wówczas wydawało się prawdopodobne — zająć jego miejsce między słupkami BVB. Trzy lata później Lotka jest jedynie rezerwowym w 2. Bundeslidze. Co poszło nie tak z karierą polskiego golkipera?

Marcel Lotka i Borussia Dortmund — ruch z rozmachem, ale bez planu

Lotka jeszcze przed końcem sezonu 2021/22 dogadał się z Dortmundem. Mimo że w Berlinie zaczął grać regularnie, przeniósł się do większego klubu – być może z myślą o prestiżu, lepszym treningu, może o długoterminowym rozwoju. Problem? W Dortmundzie nie miał żadnych realnych szans na grę. Kobel był nie do ruszenia. Trzy lata minęły, a Lotka nie zagrał ani minuty w pierwszym zespole BVB. Cały czas był drugim, trzecim, czasem nawet czwartym wyborem. Pracował, trenował, wspierał – ale z perspektywy kibica po prostu zniknął.

REKLAMA

Nie było takiego miesiąca, w którym jego nazwisko nie było łączone z jednym z klubów Bundesligi. W przeszłości przekonywano, że znajduje się na liście życzeń zespół z dołu tabeli, w których miałby jednak realne szanse na regularną grę. Za każdym razem kończyło się na doniesieniach medialnych. Kontrakt zawodnika z Borussią Dortmund zmierzał ku końcowi, a niemiecki klub nie wykazywał żadnych planów na dalszą współpracę w roli kogoś więcej niż „tego trzeciego” w kadrze.

W maju 2025 roku Lotka pożegnał się z Borussią. W mediach społecznościowych napisał o „intensywnych i pouczających latach”. Ale prawda była prosta: trzy sezony i ani jednego oficjalnego meczu w pierwszym zespole. To był czas stania w miejscu – i trudno inaczej go podsumować.

Transfer, który zaskoczył wszystkich

W lipcu 2025 roku Marcel Lotka podpisał trzyletni kontrakt z Fortuną Düsseldorf. To był ruch, który nie tylko zaskakiwał, co wręcz szokował. Po pierwsze – bramkarz był wolnym zawodnikiem, a mimo to wybrał klub z 2. Bundesligi. Po drugie – Fortuna ma już mocno obsadzoną bramkę. Florian Kastenmeier to nie tylko pewniak między słupkami, ale też kapitan i lider zespołu. Czy Lotka nie widział, jak trudna będzie walka o skład? A może liczył, że Kastenmeier odejdzie lub przynajmniej dostanie chwilę przerwy? To trochę tak, jakby przenieść się do Bayernu Monachium i liczyć na wygranie rywalizacji z Manuelem Neuerem, który jest kimś więcej niż dobrym zawodnikiem. Różnice są jednak znaczące — Fortuna to nie Bayern, a jej bramkarz ma ledwie 28 lat i wiele sezonów przed sobą. Kastenmeier to ulubieniec kibiców, który już dawno mógł trafić do Bundesligi, ale dobrze czuje się w Düsseldorfie. Z wszelkich możliwych opcji, ta była w czołówce najmniej logicznych.


Jesień bez zmian

Październik 2025. Lotka znów jest rezerwowym. Nie zagrał ani w lidze, ani w Pucharze Niemiec. Nawet w meczach mniej znaczących Fortuna nie rotuje bramkarzem. Polak siedzi na ławce, w składzie, ale bez gry. Scenariusz identyczny jak w Dortmundzie. 24 lata to jak na bramkarza wciąż młody wiek. Ale stagnacja trwa już zdecydowanie za długo. Talentu nikt mu nie odbiera – to wciąż bramkarz, który potrafił w Herthcie wyciągnąć kilka naprawdę dobrych meczów. Problem leży gdzie indziej: w wyborach.

Transfer do Dortmundu okazał się błędem. Przenosiny do Fortuny – zagadką. Pytanie, ile jeszcze Lotka wytrzyma w roli wiecznego numeru dwa (albo i trzy). Jeśli poważnie myśli o reprezentacji, karierze i powrocie na radar kibiców, musi wreszcie postawić na klub, w którym zagra. Nie trenować. Nie czekać. Grać. Dziś jedyna nadzieja, to brak porozumienia między Fortuną a Kastenmeirem w kwestii nowego kontraktu. Obecny kończy się w czerwcu następnego roku. Może wtedy Lotka zaliczy awans w hierarchii i w końcu zacznie grać? Póki co 28-latek nie zostawia złudzeń i jasno deklaruje, że chce grać w każdym możliwym meczu. Marcel Lotka musi więc czekać. Znowu. Na własne życzenie.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    137,896FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ