Stal Mielec ma duże problemy po spadku z PKO BP Ekstraklasy. Zespół z Podkarpacia po 5 latach spędzonych na najwyższym szczeblu rozgrywek nie może na razie odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Mielczanie zajmują aktualnie 15. miejsce w tabeli, jeden punkt ponad strefą spadkową. Klub zdecydował o zwolnieniu Ivana Djurdjevicia, dla którego znalazł już zastępstwo – jest nim Ireneusz Mamrot.
Mamrot da trochę spokoju w Mielcu?
Po 11 meczach spadkowicz z Ekstraklasy zdobył zaledwie 11 punktów. To tylko jedno oczko więcej od będącej już w strefie spadkowej Puszczy Niepołomice. W 5 ostatnich meczach Stal wygrała jedynie raz. Potem zanotowała serię trzech porażek z rzędu. Po tej trzeciej, w Rzeszowie z tamtejszą Stalą, skończyła się cierpliwość zarządu do Djurdjevicia. Serb stracił posadę i mielczanie musieli szukać kogoś na jego miejsce. Na Podkarpacie trafił trener z niewątpliwie sporym doświadczeniem i rozpoznawalnym nazwiskiem na polskich boiskach.
W swojej karierze trenerskiej Ireneusz Mamrot prowadził takie kluby, jak Jagiellonia Białystok, ŁKS Łódź czy Miedź Legnica. Największe sukcesy 54-latek odnosił na Podlasiu. Wtedy to poprowadził Jagiellonię do wicemistrzostwa Polski w sezonie 2017/18 oraz finału Pucharu Polski rok później. Mamrot podpisał umowę ze Stalą ważną do końca obecnie trwającego sezonu. Trenerski debiut w Stali zaliczy 3 października, w meczu z Chrobrym Głogów.