.jpg){kind=link}
Od kilku tygodni przyszłość Christiana Eriksena elektryzowała kibiców piłki nożnej w całej Europie. 33-letni Duńczyk po odejściu z Manchesteru United był łączony z wieloma klubami – w mediach przewijały się m.in. plotki o zainteresowaniu ze strony Bayeru Leverkusen, zwłaszcza po zatrudnieniu Kaspera Hjulmanda na stanowisku trenera.
Tymczasem sensacyjny kierunek transferu został właśnie ujawniony. Według doniesień duńskiego serwisu Tipsbladet, Christian Eriksen spróbuje swoich sił w Bundeslidze, ale jego nowym klubem nie będzie Bayer, lecz VfL Wolfsburg. Jak podają skandynawskie media, kluczową rolę w negocjacjach odegrał Peter Christiansen, który objął kierownictwo sportowe w Wolfsburgu. To właśnie on miał przekonać Eriksona, by przeniósł się do Wilków. Według Tipsbladet, porozumienie zostało osiągnięte, a Duńczyk poleciał już do Niemiec, aby dopiąć ostatnie formalności związane z podpisaniem kontraktu.
Nie ma wątpliwości, że jest to jeden z najbardziej zaskakujących ruchów letniego okna transferowego w Niemczech. Jeszcze niedawno media na Wyspach Brytyjskich sugerowały, że Eriksen dołączy do mocniejszego klubu Bundesligi, walczącego o mistrzostwo. Ostatecznie to Wolfsburg – drużyna stabilna, lecz nie należąca do ścisłej czołówki – wykazała się największą determinacją.
Eriksen w nowym rozdziale kariery
Ostatnie miesiące Duńczyk spędził, utrzymując formę trenując z Malmö FF. Choć nie jest jeszcze gotowy do gry na najwyższym poziomie przez pełne 90 minut, Wolfsburg postanowił postawić na jego doświadczenie i kreatywność. Klub z Dolnej Saksonii liczy, że Eriksen swoim spokojem i wizją gry w środku pola będzie mógł poprowadzić młodszych kolegów i dać zespołowi dodatkową jakość w ofensywie.
Dla samego Eriksena będzie to pierwszy występ w niemieckiej Bundeslidze. Piłkarz z największą liczbą występów w historii reprezentacji Danii otwiera tym samym kolejny rozdział w swojej barwnej karierze.