_-_02.jpg){kind=link}
Konrad Michalak zostanie nowym zawodnikiem greckiego Panetolikos GFS. 27-letni skrzydłowy z początkiem lipca stał się wolnym zawodnikiem po wygaśnięciu kontraktu z saudyjskim Ohod Club. W międzyczasie był również wypożyczony do egipskiego Zamalek. O ile jego przygoda w Saudi First Division League była całkiem udana (8 goli w 31 występach), o tyle w Afryce nie zagrzał długo miejsca. Teraz wraca do Europy, o czym poinformował grecki portal gazzetta.gr.
Panetolikos szykuje podwójne wzmocnienie – według greckiego źródła klub osiągnął porozumienie zarówno z polskim skrzydłowym Konradem Michalakiem, jak i serbskim pomocnikiem Lozarem Kojiciem. Oficjalne potwierdzenie transferu Polaka to już tylko kwestia czasu.
Michalak to piłkarz o dość nietypowej karierze
W Ekstraklasie rozegrał „zaledwie” 53 mecze, w których zdobył 2 bramki. Dorobek z Legii Warszawa, Lechii Gdańsk i Wisły Płock trudno uznać za imponujący. Tym bardziej zaskakuje fakt, że w 2019 roku rosyjski Achmat Grozny zapłacił za niego aż 1,5 miliona euro.
W lidze rosyjskiej Michalak nie zdołał się przebić, za to z dobrej strony pokazał się w tureckiej ekstraklasie – w barwach Konyasporu, Ankaragücü i Rizesporu rozegrał łącznie 110 spotkań, notując 5 bramek i 15 asyst. W pewnym momencie spekulowano nawet, że zasługuje na powołanie do reprezentacji Polski. Ostatnie dwa lata to egzotyczne przystanki w Arabii Saudyjskiej i Egipcie, ale Michalak ma dopiero 27 lat, więc przed nim jeszcze kilka sezonów grania na wysokim poziomie. Niewykluczone, że w greckiej Superlidze błyśnie formą i ponownie przypomni o sobie polskim kibicom. Strzelamy w ciemno, że wówczas znajdzie się kilku rodzimych ekspertów, którzy będą go łączyć z reprezentacją…