Loty w Oberstdorfie z poprzedniego dnia niestety nie mogły zostać pozytywnie zapamiętane przez Polaków. Można było jednak mieć nadzieję, że niedziela będzie dla biało-czerwonych pozytywna. W końcu mimo wszystko w kadrze mamy świetnych lotników, którzy są w stanie odlecieć daleko.
Wiatr i zaskoczenia
Już od początku kibice mieli powody do radości. Paweł Wąsek świetnie poradził sobie w trakcie swojej próby i można było się spodziewać tego, że awansuje do drugiej serii. Wiele lotów wyglądało naprawdę pięknie. Pierwszy raz w ten weekend naprawdę przełamał się Aleksander Zniszczoł, który skoczył naprawdę bardzo dobrze. Klasę samą w sobie pokazał Stefan Kraft, gdyż, mimo że sędziowie dosyć długo przetrzymywali go na belce, to osiągnął świetną odległość.
Niestety warunki bywały różne i jeśli ktoś szuka jeszcze formy i nie odnajduje się na mamutach, to niestety trudno mu było daleko odlecieć. Jakub Wolny trafił na bardzo złe warunki no i mimo ponad dwudziestu punktów rekompensaty miał małe szanse na awans. Im dalej w pierwszą serię tym niestety warunki były gorsze. Niektórzy sobie z nimi radzili, a niektórzy musieli pogodzić się z brakiem awansu. Podium po pierwszej części rywalizacji mogło być lekkim zaskoczeniem. Jedynie lider nie był niespodzianką. Domen Prevc kolejny raz pokazał się z naprawdę świetnej strony na mamucim obiekcie. Drugi był Michael Hayeboeck, a podium zamykał po genialnym skoku Gregor Deschwanden. Niestety pod koniec tej części rywalizacji została ogłoszona informacja o dyskwalifikacji Anze Laniska.
Świetny konkurs!
Wiatr w drugiej serii również trochę mieszał w trakcie skoków zawodników. Jedni potrafili odlecieć daleko, a inni niestety nie osiągali dobrych odległości. Piotr Żyła zdecydowanie był tym skoczkiem, który między innymi dzięki swojemu doświadczeniu poradził sobie świetnie i poprawił swój rezultat. Druga seria była naprawdę dobra pod względem odległości. Świetnie zaprezentował się kolejny z naszych reprezentantów Aleksander Zniszczoł. Po dosyć słabej sobocie nasi reprezentanci pokazywali się z naprawdę dobrej strony. Przynajmniej ta trójka, która awansowała do drugiej serii. Rewelacyjnie jednak spisywali się też rywale naszych reprezentantów.
Bardzo przyjemnie było oglądać osiągane przez poszczególnych zawodników odległości. Każdy kibic jednak zdecydowanie czekał na czołową dziesiątkę. Rewelacyjne były pojedynki tych zawodników. Niesamowicie spisał się nasz zawodnik Paweł Wąsek – 133 m! Paweł zanotował nową życiówkę i widać, że nasz rodak jest świetnie przygotowany na zbliżające się Mistrzostwa Świata. To niesamowite ilu utytułowanych zawodników nie dało rady wyprzedzić Polaka. Dzisiaj była jednak trochę słodko-gorzka chwila dla Pawła Wąska. Z jednej strony kolejna życiówka i czwarte miejsce. Jednak troszeczkę szkoda, że naprawdę niewiele zabrakło do tego podium. Triumfował dzisiaj zdecydowanie zasłużenie Domen Prevc, drugie miejsce przypadło Johannowi Andre Forfangowi, a podium zamknął Michael Hayeboeck.
Lokaty Polaków:
- 4. Paweł Wąsek (222 m. i 233 m.)
- 15. Aleksander Zniszczoł (220 m. i 228 m.)
- 18. Piotr Żyła (196 m. i 214,5 m.)
- 32. Jakub Wolny (183,5 m.)