Żegnaj legendo! Sir Bobby Charlton nie żyje

Sir Bobby Charlton nie żyje. Legendarny angielski piłkarz odszedł w wieku 86 lat, o czym poinformowała jego rodzina. Angielskie kluby składają kondolencje, a kibice wspominają bohatera Mistrzostw Świata z 1966 roku, oraz jednego z najważniejszych zawodników w historii Manchesteru United. Często nadużywamy zwrotu „legenda”, jednak Sir Bobby Charlton bez cienia wątpliwości zasłużył na taki status.

REKLAMA

Charlton do dziś pozostaje jednym z ledwie 9 piłkarzy, którzy zdołali wygrać Mistrzostwo Świata, Puchar Europy oraz Złotą Piłkę. W swojej karierze pięciokrotnie zdobywał mistrzostwo Anglii, dwukrotnie znalazł się także w najlepszej jedenastce Mundiali. W głosowaniu na piłkarza stulecia FIFA przyznano mu 16. miejsce, a w 1969 roku za swoje zasługi dla angielskiego futbolu, mianowano go Oficerem Orderu Imperium Brytyjskiego.

Sir Bobby Charlton to jednak nie tylko trofea i nagrody indywidualne

Mowa o piłkarzu, który napisał złote strony historii angielskiego futbolu. Był jednym z tych, którzy przeżyli katastrofę lotniczą w Monachium (1958), a następnie poprowadził kadrę narodową i Manchester United do międzynarodowych sukcesów. Przez długie lata był rekordzistą pod względem liczby występów i trafień w barwach „Czerwonych Diabłów”, a także najlepszym strzelcem reprezentacji Anglii. Grzechem byłoby jednak ograniczenie dorobku Charltona jedynie do strzelanych goli. Sir Bobby Charlton to wielkie umiejętności na boisku i wielka klasa poza nim. To mnóstwo „ciepłych” anegdot o człowieku, który był symbolem najpiękniejszych lat w historii angielskiego futbolu.

Dodajmy także, że po jego śmierci ostatnim angielskim piłkarzem, który pamięta Mistrzostwo Świata w 1966 roku jest Geoff Hurst. Legenda futbolu odchodzi, ale jego wspomnienie będzie wieczne.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,606FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ