Transfer pod lupą: Pedro Neto do Chelsea

Pedro Neto od dłuższego czasu przymierzany był do najlepszych klubów w Premier League, ale czas, w którym zachwycaliśmy się Portugalczykiem dzielony był okresami, w których skrzydłowego nie oglądaliśmy na ligowych boiskach, ponieważ jego głównym miejscem pracy był gabinet fizjoterapeutów, gdzie leczył kontuzje. Media najwięcej pisały o zainteresowaniu ze strony Tottenhamu i Arsenalu, ale do wyścigu włączyła się Chelsea i w momencie go wygrała dopinając transfer za – według informacji Fabrizio Romano – 60 mln euro oraz potencjalne 3 mln euro w bonusach po spełnieniu ustalonych warunków.

Prawa i lewa strona

Pedro Neto zadebiutował już w Chelsea, więc mamy pierwsze wnioski, które możemy wyciągnąć. W obu meczach Premier League Portugalczyk wchodził z ławki na lewe skrzydło, natomiast przeciwko Servette w eliminacjach Ligi Konferencji znalazł się w wyjściowym składzie na prawej pomocy. 24-latek trzymał się blisko linii bocznej, czego od swoich skrzydłowych najczęściej wymaga Enzo Maresca. W takich warunkach Pedro Neto czuje się bardzo dobrze, zarówno na prawej, jak i lewej stronie. To rzadki typ skrzydłowego, dla którego nie robi różnicy po której stronie boiska wchodzi w drybling. Były piłkarz Wolverhampton ma umiejętność mijania rywali rozwiniętą na bardzo wysokim poziomie. Jest nieprzewidywalny dla obrońców, ponieważ schodzi na obie nogi, ma świetne przyspieszenie i jest trudny do zatrzymania w starciach fizycznych. W poprzednim sezonie Premier League Neto podejmował średnio 5,22 próby dryblingu w przeliczeniu na 90 minut, co plasuje go w top 15% ligi.

REKLAMA

Gra Portugalczyka różni się jednak w zależności od strony, na której gra. Ustawiony na lewym skrzydle – naturalnie schodząc na lewą nogę – bardziej opiera swoje działania na kreacji poprzez dośrodkowania w pole karne lub płaskie, wycofane piłki spod linii końcowej, gdy ma możliwość zbliżenia się z piłką do linii szesnastki. W poprzednim sezonie Premier League przewyższał 97% skrzydłowych w liczbie dośrodkowań w przeliczeniu na 90 minut gry. Świetnie prezentują się także jego liczby w kreacji. Asystę notował średnio co 169 minut, a w statystyce asyst oczekiwanych (xA), kluczowych podań oraz dośrodkowań w pole karne był w najlepszej ćwiartce skrzydłowych w Premier League.

Grając bliżej prawej strony (jak najczęściej miało to miejsce w ostatnim sezonie dla Wolves) najbardziej efektywny jest natomiast, gdy do pomocy ma podłączającego się w odpowiednim tempie do ataku bocznego obrońcę. Pedro Neto lubi schodzić do lewej nogi i szukać uderzenia sprzed pola karnego lub poprzez drybling wprowadzać futbolówkę w pole karne.

Jak wykorzystać największy atut Pedro Neto?

Wizytówką Pedro Neto są jednak przede wszystkim rajdy z piłką. Portugalczyk ma niesamowitą łatwość w zdobywaniu metrów przez prowadzenie futbolówki, gdy ma przed sobą otwartą przestrzeń. Błyskawicznie przyspiesza i osiąga niesamowitą prędkość, a dzięki dobrym warunkom fizycznym jest w stanie kontynuować bieg mimo pojedynków bark w bark z rywalami. Pedro Neto to jednoosobowa armia do wyprowadzania kontrataków. W pojedynkę potrafi przenieść grę z własnej połowy w pole karne przeciwnika. W statystyce dotyczących rajdów z piłką za poprzedni sezon 24-latek prezentował się świetnie:

  • Więcej progresywnych rajdów z piłką/90 min od 91% skrzydłowych
  • Więcej rajdów z piłką w tercję ataku/90 min od 98% skrzydłowych
  • Więcej rajdów z piłką w pole karne/90 min od 82% skrzydłowych

Niemniej jednak, przed Enzo Marescą kształtuje się nie tak łatwe zadanie wykorzystania tych umiejętności Pedro Neto. W Wolverhampton było to o tyle łatwiejsze, że zespół więcej czasu spędzał bez piłki, częściej bronił się na własnej połowie, więc miał więcej okazji na kontrataki, a skrzydłowy otrzymywał przestrzeń, aby wykorzystać swoje umiejętności. W Chelsea nastawionej na posiadanie piłki oraz ataki pozycyjne, przeciwko której ponadto rywale bronią bardziej zachowawczo, takich sytuacji będzie zdecydowanie mniej. Możemy spodziewać się, że Enzo Maresca będzie próbował wciągnąć rywala do pressingu i w ten sposób stworzyć przestrzeń dla Pedro Neto, który potrafi ją wykorzystać nawet, gdy przyjmuje piłkę z rywalem na plecach. Mimo wszystko – szarżującego Portugalczyka przez pół boiska raczej nie będziemy oglądać już tak często, jak w poprzednich sezonach.

Nie tak trudna droga do podstawowego składu

Myśląc o ofensywnych piłkarzach Chelsea regularnie pojawia się pośród kibiców pytanie, czy na pewno podejmują słuszną decyzję przechodząc na Stamford Bridge. W końcu w zespole jest mnóstwo zawodników operujących blisko bramki rywala, co utrudnia regularną grę, a to z kolei może zahamować rozwój potencjału u wielu piłkarzy. W przypadku Pedro Neto droga do podstawowego składu nie wydaje się jednak bardzo wyboista. Zdecydowanie większa część ofensywy Chelsea najbardziej komfortowo czuje się w środkowym sektorze boiska (Palmer, Nkunku, Joao Felix, Kiernan Dewsburry-Hall, Nicolas Jackson, Marc Guiu), więc w systemie Enzo Maresci więcej pożytku przyniosą jako „10-tki” lub napastnicy niż skrzydłowi (o ile trener nie zdecyduje się na zmianę systemu). Spośród naturalnych skrzydłowych pozostają więc cztery nazwiska: Pedro Neto, Noni Madueke, Mychajło Mudryk i Raheem Sterling. Co więcej, Sterling nie trenuje z pierwszym zespołem i Chelsea szuka sposobu na wypchnięcie go z klubu przed zamknięciem okienka transferowego.

W morzu niepotrzebnych transferów wykonanych przez Chelsea w ostatnich latach sprowadzenie Pedro Neto wygląda akurat na przemyślany i rozsądny ruch. Wygląda to na transfer przeprowadzony na życzenie trenera, a nie zachciankę zarządu. Nawet zakładając pozostanie Sterlinga lub sprowadzenie innego skrzydłowego w jego miejsce (media spekulują o Jadonie Sancho) liczba klasycznych, naturalnych skrzydłowych w zespole jest optymalna, a konkurencja niezbyt wymagająca. Noni Madueke stale robi postępy i staje się coraz lepszym skrzydłowym, ale Mychajło Mudryk ciągle ma problem z przystosowaniem się do wymagań Premier League. Pedro Neto na razie wprowadzany jest spokojnie, ponieważ sam trener zwraca uwagę, że niedawno wrócił po kontuzji i od kilku miesięcy nie zagrał spotkania w pełnym wymiarze czasowym. Za niedługo możemy jednak spodziewać się Pedro Neto regularnie rozpoczynającego mecze w podstawowym składzie.

Podsumowując, Pedro Neto to profil zawodnika, którego Chelsea potrzebowała

To skrzydłowy, który potrafi robić przewagę indywidualną na skrzydle dzięki dryblingom. Jest w stanie kreować sytuacje z bocznego sektora i tworzyć zagrożenie transportując piłkę w strefę największego niebezpieczeństwa, czyli w pole karne rywala. Realizowania tych zadań wymaga od swoich skrzydłowych właśnie aktualny trener Chelsea, aby jego zespół był efektywny w ostatniej tercji boiska. Portugalczyk może jednak potrzebować czasu na dostosowanie się do systemu bardziej pozycyjnego, w którym po otrzymaniu piłki ma mniej przestrzeni, a przed sobą – o wiele więcej rywali. W Wolves Pedro Neto pokazał jednak tak duży wachlarz możliwości, że za największą przeszkodą w powodzeniu tego transferu powinniśmy postrzegać kruche zdrowie zawodnika i regularnie nękające go kontuzje.

***

REKLAMA

Przeczytaj pozostałe analizy transferów największych klubów Premier League:

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,727FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ