Teraz to Xabi Alonso rozdaje karty. 5 wniosków po 21. kolejce Bundesligi

Bayer Leverkusen potwierdził swoją klasę, rozbijając Bayern Monachium aż 3:0. Świetne zawody zagrał także Donyell Malen, który poprowadził Borussię Dortmund do zwycięstwa nad Freiburgiem. Nieciekawie zrobiło się w Mainz oraz Darmstadt, a działacze Wolfsburga oszukują już tylko samych siebie, wierząc, że misja Niko Kovaca ma jeszcze jakikolwiek sens. Oto subiektywne podsumowanie 21. kolejki Bundesligi.

Monachijska rewolucja jest nieunikniona

Jedenaście kolejnych tytułów mistrzowskich sprawiło, że ewentualne wicemistrzostwo Niemiec zostanie odebrane jako gigantyczna klęska Bayernu Monachium. Potęga bawarskiego giganta w 21. kolejce Bundesligi została poddana wątpliwości i rzucona na kolana przez zawodników Xabiego Alonso. Oczywiście, działacze Bayernu zachowują dobrą minę do złej gry, opowiadając, że sezon wciąż trwa, a strata 5 punktów jest do odrobienia. Im bardziej zakłamują rzeczywistość, tym większe może być posezonowe tąpnięcie.

REKLAMA

Kerry Hau ze SkySport uważa, że letnia rewolucja jest nieunikniona i paradoksalnie — zagrożeni mogą czuć się zawodnicy, a nie Thomas Tuchel. Jeśli Bawarczycy nie zakończą sezonu mistrzostwem Niemiec lub sukcesem w Lidze Mistrzów, zaobserwujemy istne polowanie na czarownice i szukanie winnych. Kibice zdają się jasno uderzać w Thomasa Tuchela, jednak czy działacze są podobnego zdania? Nie ma przypadku w tym, że Thomas Müller oraz Joshua Kimmich hit sezonu rozpoczęli na ławce rezerwowych. Trener stara się podważać rolę dotychczasowych liderów, wskazując, że to piłkarze nie grają na miarę oczekiwań. Wydaje się, że w Monachium narasta frustracja niepowodzeniami, która może doprowadzić do letniej rewolucji. Prawdopodobne ciśnienie na rozstanie z Tuchelem, ale i gwiazdami drużyny będzie gigantyczne. To mogą być ostatnie miesiące Bayernu w kształcie, jaki znaliśmy w ostatnich latach.

Bayer Leverkusen 3:0 Bayern Monachium

Bayer Leverkusen ma wszystko w swoich nogach

Do 21. kolejki to Bayern Monachium uważany był za faworyta do tytułu mistrzowskiego. Doświadczenie uczyło, że Bawarczycy mogą mieć drobne problemy, ale w końcu dogonią rywali. Skoro jednak Bayer Leverkusen pokonał głównego rywala 3:0 i ma już 5 punktów przewagi nad Bawarczykami, presja spada teraz na piłkarzy Xabiego Alonso. Serwis Opta wyliczył, że szanse Bayeru na mistrzostwo to obecnie 66%. Aptekarze w najbliższych tygodniach będą mierzyć się z teoretycznie słabszymi przeciwnikami jak Heidenheim (9. w ligowej tabeli), Mainz (17.), Koln (16.) oraz Wolfsburg (12.). Największym rywalem Bayeru w walce o tytuł mistrza Niemiec będzie teraz… Bayer Leverkusen. Znaczna część kibiców i dziennikarzy zakłada już koronę na głowę Xabiego Alonso, ale jeśli nie wydarzy się jakaś spektakularna wpadka, Bayer powinien jedynie powiększać przewagę, przynajmniej w najbliższym czasie.

Działacze Wolfsburga są masochistami

Liczba „ostatnich szans”, które otrzymał Niko Kovac przestaje być śmieszna. Wolfsburg, który miał być kandydatem do walki o europejskie puchary ma obecnie serię 6 kolejnych spotkań bez zwycięstwa. W miniony weekend poległ w meczu z Unionem Berlin. Przewaga nad 16. pozycją oznaczającą baraże o utrzymanie to już tylko 7 punktów. Co tydzień czytamy zapewnienia czołowych niemieckich dziennikarzy, którzy sugerują trudną sytuację Kovaca. Pojawiają się informacje, że dostał ultimatum od swoich przełożonych i musi wygrać kolejny mecz. Ta sztuka oczywiście mu się nie udaje i… pracuje dalej, otrzymując kolejne ultimatum. O co tutaj chodzi?

źródło: Union Berlin – VfL Wolfsburg 1-0 | Highlights | Matchday 21 – Bundesliga 2023/24 (youtube.com)

Donyell Malen staje się nowym Jadonem Sancho

Przed startem zimowego okienka transferowego pojawiały się plotki o możliwej wymianie pomiędzy Manchesterem United i Borussią Dortmund. Angielski klub miał oddać Jadona Sancho, a w zamian pozyskać Donyell Malena. Co ciekawe, w tamtym czasie powtarzano, że Niemcy dopłacą dodatkowo koło 30 mln euro. Fakty są jednak takie, że Holender pozostał w Dortmundzie i notuje znakomite występy. Spotkanie przeciwko Freiburgowi to w jego wykonaniu nie tylko dwa gole, ale i mnóstwo kapitalnych zagrań. O ile Anglik w 21. kolejce wszedł z ławki na ostatnie minuty, o tyle Malen rozegrał świetne zawody. Jeśli tylko utrzymałby taki poziom przez więcej spotkań, latem z pewnością znajdą się zainteresowani i to on będzie wart więcej niż Sancho.

Borussia Dortmund — Freiburg 3:0

Mainz i Darmstadt są krok od przepaści

Darmstadt i Mainz zanotowały dotychczas po 12 punktów. Strata do baraży o utrzymanie to co prawda tylko 4 oczka, ale 15. w ligowej tabeli Union Berlin uciekł już na 9 punktów. Do końca sezonu Bundesligi pozostało 13 kolejek, ale jeśli obie drużyny nie zaczną skuteczniej punktować, straty mogą być nie do odrobienia. Wiemy już, że porażka ze Stuttgartem kosztowała Jana Siewerta utratę posady w Mainz. Torsten Lieberknecht w Darmstadt póki co trzyma się swojego stanowiska, ale trudno przewidzieć, kiedy skończy się cierpliwość działaczy.

Union Berlin ucieka, M’gladbach po kilku starciach z mocnymi rywalami powinno wkrótce zacząć punktować, Wolfsburg może w końcu się ogarnie. Na tym etapie sezonu wydaje się, że końcowa trójka jest dość klarowna. Mainz i Darmstadt muszą gonić Kolonię, jeśli marzą o przedłużeniu swoich nadziei na baraże.

Co jeszcze wydarzyło się w 21. kolejce Bundesligi?

  • Stuttgart został pierwszą drużyną w czołowych ligach Europy, która ma dwóch strzelców z ponad 14 golami. Deniz Undav uzbierał 14 trafień, Serhou Guirassy ma 17 bramek.
  • Bayer Leverkusen jest o 1 mecz od rekordu drużyn Bundesligi pod względem liczby spotkań bez porażki. Aptekarze nie przegrali od 31 meczów, rekord należy do Bayernu z czasów Hansiego Flicka.
  • 0 minut Jakuba Kamińskiego, 10 minut Dawida Kownackiego, 0 minut Roberta Gumnego. Nie jest dobrze, jeśli chodzi o Polaków w Bundeslidze.
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,722FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ