PSG wygrywa przed ważnym meczem z Bayernem

Po zwycięstwie w Le Classique PSG na Parc des Princes podejmowało zespół Nantes. „Kanarki” w obecnym sezonie to zespół środka tabeli, który lepiej radzi sobie w rozgrywkach pucharowych. Przed drużyną ze stolicy starcie w Lidze Mistrzów, a zespół trapiony jest kontuzjami. W dzisiejszym spotkaniu Christope Galtier liczył na spokojne zwycięstwo z niżej notowanym rywalem. 

REKLAMA

Dobry początek PSG i zaskakująca odpowiedź Nantes

Spotkanie rozpoczęło się pod pełną kontrolą „Paryżan”. Gospodarze niemal nie schodzili z połowy rywali, bez większego trudu rozgrywając piłkę. Pierwsza bramka padła już w 12. minucie meczu. Leo Messi wykorzystał dogranie z lewej strony, wyprzedził Palloisa i wpakował piłkę do bramki. Pięć minut później ponownie piłkę dogrywał aktywny w dzisiejszym meczu Mendes i gdy ta zmierzała prosto do świetnie ustawionego Mukiele, Hadjam wpakował ją do własnej bramki. Prowadząc 2:0 Niebiesko-Czerwoni jeszcze bardziej zwolnili tempo gry, lecz wciąż ją kontrolowali.

Niespodzianka przyszła dopiero w 31. minucie, kiedy to „Kanarki” zdobyły bramkę kontaktową. Biegnący z boku pola karnego Blas uderzył piłkę z ostrego konta w kierunku bramki, czym zupełnie zaskoczył Donnarummę. Włoski bramkarz zupełnie nie spodziewał się uderzenia z takiego kąta i spóźnił się z interwencją. Drużyna z Bretanii poszła za ciosem, 7 minut później doprowadzając do wyrównania. Ganago urwał się defensorom gospodarzy przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego i wpadł z piłką do barmki. Ze spokojnego 2:0, doszło do remisu. Do końca pierwszej połowy podopieczni trenera Galtiera próbowali ponownie wyjść na prowadzenie, lecz do przerwy im się to nie udało. 

Źródło:Twitter/@ELEVENSPORTSPL

„Paryżanie” lepsi po drugiej połowie

Po zmianie stron PSG w dalszym ciągu prowadziło grę. Zawodnicy ze stolicy Francji robili to spokojnie i powoli, starając się stworzyć idealną sytuację. Nantes broniło się bardzo dobrze, nie pozwalając gospodarzom na wiele. W 60 minucie „Paryżanie” mieli rzut rożny, który wykonywali na raty. Piłkę w końcu otrzymał Mbappe, który dorzucił ją prosto na głowę Danilo. Portugalczyk skierował ją do siatki i zdobył drugą bramkę w tym sezonie. Niebiesko-Czerwoni poczuli krew i naciskali mocniej na „Kanarki”. Z rzutu wolnego prosto w Lafonta uderzył Messi, Mbappe dwa razy minimalnie chybiał z gry. Goście poza przebojowymi akcjami Simona właściwie nie zagrozili bramce Donnarummy. Końcówka to już zdecydowanie dominacja obrońców tytułu, którą przypieczętował Kylian Mbappé. Francuz otrzymał piłkę w polu karnym ładnie odwrócił się z rywalem na plecach i ustalił wynik spotkania na 4:2. 

Następne urazy przed starciem z Bayernem

Kolejne spotkanie na Parc des Princes pełne dramaturgii i wielu bramek. W dzisiejszym spotkaniu PSG wyglądało dobrze, lecz z urazami schodzili z boiska Mukiele i Marquinhos, co w sytuacji Paryżan jest bardzo niepokojące. Przed spotkaniem z Bayernem Mistrzowie Francji odbudowują swoją formę, lecz czy wystarczy ona na odrobienie strat i wyeliminowanie Bawarczyków?

Autor: Emil Świątek

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,595FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ