Przed Brighton i Moderem kluczowy sezon

Brighton w poprzednim sezonie było na szczycie tabeli pod względem xG, a ich gra naprawdę mogła się podobać. Jednak w Premier League zajęli dopiero szesnaste miejsce a przez długie fragmenty sezonu mieli z tyłu głowy walkę o utrzymanie. Obecne rozgrywki miały być przełomowe a Mewy miały pokazać więcej niż ambitną grę. Dużo mówiło się o zapotrzebowaniu na klasowego napastnika, który nadal nie pojawił się w Brighton. Zamiast tego klub opuścił utalentowany Ben White i pojawia się pytanie – czy Moderowi i spółce w końcu uda się powalczyć o coś więcej niż utrzymanie?

REKLAMA

Obszerną analizę poprzedniego sezonu w wykonaniu Brighton przeczytacie TUTAJ. Chociaż tekst pisany był prawie 3 miesiące temu, to nadal wydaje się aktualny w wielu kwestiach. Jego lektura może pozwolić Wam nieco lepiej zrozumieć sytuację w Hove & Albion.

Jak ocenić okienko transferowe?

Z Brighton odszedł rezerwowy bramkarz – Matt Ryan. W jego miejsce do rywalizacji z Ryanem przyszedł młody Holender z Ajaxu – Kjell Scherpen. Z istotnych nazwisk zespół opuścił przede wszystkim jeden z filarów drużyny – Ben White. Jak przyznawał sam Graham Potter, Anglik mógł wystąpić na każdej pozycji w defensywie i do tego w środku pola. W praktyce White znajdywał u niego zastosowanie jako defensywny pomocnik i stoper. Czy 23- latek występujący w Brighton już od 2014 roku był ważną i wyróżniającą się postacią w jedenastce? To oczywiste, inaczej Arsenal nie płaciłby za niego 50mln funtów. Jednak czy niezastąpiony? Takich postaci chyba nie ma w układance Pottera. Gdzie indziej Burn mierzący 1,92 czy klasyczny pomocnik Moder, mogliby z powodzeniem występować na wahadle, a drużyna nie mająca w swoich szeregach nikogo o wartości powyżej 25 milionów Euro, mogłaby kreować liczbę sytuacji na poziomie czołowych drużyn z Premier League?

Jeśli chodzi o pozycję stopera, to Brighton wcale nie musi mieć się o co martwić. Dunk to prawdziwi lider defensywy, a Webster, Veltman, Burn i Duffy udowodnili, że potrafią sobie poradzić grając w trójce z tyłu. Do tego Potter ma do dyspozycji kilku młodszych piłkarzy, których zapewne będzie chciał powoli wprowadzać do drużyny.

Myślę, że mamy wystarczającą rywalizację na jego pozycji. Ale nie można od tak zastąpić piłkarza za 50mln, do tego trzeba znaleźć kreatywne rozwiązania.

Potter po ogłoszeniu transferu White’a do Arsenalu
Występy White’a w Brighton sezon 19/20

Mocny środek pola

W zespole pozostał Bissouma, którym są zainteresowane kluby z czołówki Premier League. Obecnie 24-latek jeden z najbardziej wszechstronnych pomocników na swojej pozycji w lidze. A po odejściu White’a, Brighton wcale nie musi go sprzedawać. Wydawać by się mogło, że na nieszczęście Kuby Modera do środka przyszedł jeszcze środkowy pomocnik z Lipska. Brighton zapłaciło za Enocka Mwepu aż 23 miliony. Jednak reprezentant Zambii jest bardzo uniwersalny i prawdopodobnie w układance Pottera będzie grał na prawym wahadle. Bo to właśnie na prawej stronie najczęściej grał w Bundeslidze. A sam Moder prezentował się na wiosnę na tyle dobrze, że prawdopodobnie zacznie sezon w wyjściowej jedenastce. Dorzućmy do tej układanki kreatora Grossa, doświadczonego Lallane czy młodego Mac Allistera. Brak White’a na szóstce z pewnością nie powinien być przez to widoczny. Z przodu w roli przypominającej wolnego elektrona będzie biegał Trossard, który w poprzednim sezonie zdążył udowodnić swoje umiejętności.

Brighton kupując Mwepu wzmocniło wahadła, a do gry wrócił też Solly March. Tariq Lamptey nadal boryka się z problemami zdrowotnymi, ale niedługo znów powinien być do dyspozycji. W razie czego na tej pozycji mogą zagrać Burn, Veltman czy Moder. Oraz w teorii Michał Karbownik, który może w końcu doczekać się debiutu w Premier League. Mewy nie oddają na nikogo ponad 5 baniek tylko po to, żeby motał się na ławce i w rezerwach. A były piłkarz Legii dostaje na razie swoje szanse w sparingach.

Największy problem nierozwiązany – brak klasowego napastnika

Ivan Toney, Tammy Abraham, Odsonne Edouard i inni. Wiele nazwisk przeleciało w kontekście Brighton, ale konkretów wciąż brak. Neal Maupay może i jest w stanie zagwarantować te 10 bramek przy rozegraniu całego sezonu, obecnie kontuzjowany Danny Welbeck nie potrafi nawet tego, a rekord bramkowy 21-letniego Connolly’ego w seniorskiej piłce na poziomie jednego sezonu to… 3. W poprzednim sezonie żaden nikt nie potrafił zaprezentować conajmniej solidnego wykończenia. Bo przy tylu kreowanych sytuacjach ta trójka powinna łącznie strzelić w Premier League przynajmniej 25 bramek. A wszyscy razem pokonali w lidze bramkarzy zaledwie 16 razy. To musi się zmienić…

Czy Graham Potter będzie w stanie tego dokonać? Ustawić celownika Maupaya albo rozwinąć Connolly’ego? Sam jestem pod wrażeniem roboty, którą robi Anglik w dotychczas przeciętnym Brighton, ale w to akurat ciężko mi uwierzyć. Może Mewy czekają jeszcze z ofertą na idealny moment, by wydać jak najmniej funduszy? Lub musieli najpierw sprzedać White’a bądź Bissoume? Jeśli tak, to z pewnością zdają sobie sprawę, że Messi pozostaje wolnym piłkarzem. A już tak na poważnie – z napastnikiem o jedną półkę wyżej niż Maupay z poprzedniego sezonu, to Mewy spokojnie mogą nawiązać rywalizację o miejsce w górnej połowie tabeli (czołowa dziesiątka ligi). Czy jednak ściągną klasową dziewiątkę? Jako sympatyk biało – niebieskich trzymam za to kciuki.

Przewidywany skład Brighton na sezon 2021/22

Obserwuj autora na Facebooku i Twitterze.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,606FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ