Żarty na bok! Radosław Sobolewski podczas konferencji po przegranym meczu Bruk-Bet Termalica Nieciecza — Wisła Kraków ogłosił, że podaje się do dymisji. Biała Gwiazda w oficjalnym komunikacie prasowym potwierdziła, że ostateczna decyzja dotycząca przyszłości szkoleniowca zostanie podjęta po spotkaniu z prezesem klubu.
Sobolewski sprawiał wrażenia kapitana Titanica
Wisła Kraków od dawna notowała wyniki poniżej oczekiwań, jednak trener cały czas próbował ratować drużynę. Gdy kibice narzekali na jego pracę i domagali się zwolnienia — Biała Gwiazda potrafiła zapisać na swoje konto cenne zwycięstwo. Gdy pojawiała się nadzieja walki o awans do PKO BP Ekstraklasy, przydarzała się kolejna wpadka. Sinusoida wiary i niewiary w pracę Sobolewskiego zmieniała się z tygodnia na tydzień. Dzisiejsza klęska z Termalicą najwyraźniej przelała czarę goryczy.
46-latek prowadził Wisłę Kraków od 3 października 2022 roku. Z 44 spotkań w roli pierwszego trenera, wygrał 23. W obecnym sezonie jego podopieczni notorycznie zawodzą, czego przykładem były straty punktów z Górnikiem Łęczna, Stalą Rzeszów, GKSem Tychy, Odrą Opole, Miedzią Legnica, Chrobrym Głogów, Wisłą Płock, Podbeskidziem Bielsko-Biała, Zagłębiem Sosnowiec, Lechią Gdańsk i teraz Termalicą Nieciecza. Nie trzeba wnikliwej analizy, by zauważyć, że niepowodzeń było zdecydowanie zbyt dużo. Trudno tu mówić nawet o potknięciach — Wisła Kraków nie prezentuje się bowiem jako realny pretendent do awansu. Dobrych spotkań na miarę oczekiwań jest mniej niż tych, w których kibice mogą załamywać ręce. Sobolewski długo próbował robić dobrą minę do złej gry, ale wygląda na to, że sam stracił wiarę. Trudno spodziewać się, by ktoś próbował go zatrzymywać w klubie na siłę. Wisła musi znaleźć sobie nowego trenera, co oczywiście wobec ogromnej presji oczekiwań nie będzie łatwym zadaniem… Czy Sobolewski był problemem, który uniemożliwiał skuteczne punktowanie? Śmiemy wątpić, ale chyba nadszedł czas na „wstrząs”.