Chelsea potwierdziła to, co od wielu miesięcy było już wiadome. Christopher Nkunku oficjalnie został nowym zawodnikiem The Blues. Piłkarz, który w poprzednim sezonie reprezentował RB Lipsk podpisał z nowym klubem 6-letni kontrakt.
Christopher Nkunku już od dawna był „przyklepany” przez Chelsea
Media już pod koniec września informowały, że Francuz przeszedł już testy medyczne, ale The Blues uzgodnili z RB Lipsk, że piłkarz przeniesie się na Stamford Bridge dopiero w letnim okienku transferowym. W grudniu Fabrizio Romano rzucił swoje słynne 'here we go’, więc mogliśmy już być w 99% pewni, że ten transfer się ziści. Chelsea zapłaci niemieckiemu klubowi kwotę w okolicach 60 milionów euro.
Na przestrzeni ostatnich dwóch lat Christopher Nkunku to jeden z najlepszych zawodników Bundesligi. W minionym sezonie zdobył 16 goli, co było najlepszym wynikiem w całej lidze ex aequo z Niclasem Fullkrugiem i zaliczył 6 asyst. W rozgrywkach 2021/22 w lidze miał jeszcze lepsze liczby – 20 goli i 15 ostatnich podań, ponadto dołożył aż 11 trafień w europejskich pucharach (7 w LM i 4 w LE). Dwa ostatnie sezony Francuz kończył zdobywając z Lipskiem Puchar Niemiec. W obu finałowych spotkaniach Nkunku wpisał się na listę strzelców. Czerwone Byki tracą bezapelacyjnie swojego najlepszego piłkarza, a Bundesliga – jedną z największych gwiazd.
Jaką wizję na tego zawodnika ma Mauricio Pochettino?
Choć Christopher Nkunku dołącza do Chelsea za kadencji Mauricio Pochettino to jednak trener ten nie miał wpływu na sprowadzenie Niemca. Niemniej jednak, 25-latek to piłkarz na tyle wszechstronny i uniwersalny, że powinien odnaleźć się w każdym systemie gry, u każdego trenera. Nkunku może grać na prawie każdej ofensywnej pozycji. Patrząc na ruchy transferowe Chelsea, z której odejść mogą Mason Mount i Kai Havertz to możemy zakładać, że nowy trener widzi Nkunku w roli ofensywnego pomocnika/podwieszonego napastnika, który nie tylko będzie odpowiadał za kreowanie sytuacji kolegom, ale także weźmie na swoje barki odpowiedzialność za strzelanie goli. Chelsea ma więc w swoich rękach genialnego piłkarza i miejmy nadzieję, że Nkunku nie dołączy do szerokiej listy zawodników, którzy na Stamford Bridge gubi swoje umiejętności.
***
Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej