.jpg){kind=link}
Marco Asensio już od jakiegoś czasu jest gorącym tematem. Jego kontrakt wygasa po zakończeniu sezonu, Florentino Perez chciałby jak najszybciej go sprzedać, podczas gdy Carlo Ancelotti… ponoć chce, żeby pozostał w zespole. Dostajemy dużo sprzecznych informacji, ale sam fakt wypływania niektórych z nich świadczy, że coś się w tym temacie dzieje.
Marco Asensio jest w kropce
Zacznijmy od faktów. Real Madryt rozegrał w tym sezonie 3 spotkania, a Marco Asensio pojawił się na murawie na… 7 minut przeciwko Celcie Vigo. Hiszpan nie borykał się z żadnym urazem ani na starcie sezonu, ani podczas przygotowań do niego. Ciężko nam określić, w jakiej jest formie, ale brak występów mógłby sugerować, że nie jest z nią najlepiej. Byłoby tak, gdyby nie kilka plotek, które w ostatnim czasie zdążyły wypłynąć.
Jedną z nich jest to, że Florentino Perez chce jak najszybciej sprzedać Asensio. Jest to ostatnia szansa, kiedy klub może coś na Hiszpanie zarobić. Rozmowy kontraktowe stanęły w martwym punkcie i małe są szansę na to, że zostaną wznowione. W związku z tym prezes Realu Madryt miał zasugerować Ancelottiemu, aby ten nie korzystał z usług Asensio. Ma to wymusić na zawodniku transfer jeszcze w tym okienku transferowym. Jednocześnie jednak pojawiają się głosy, że włoski trener nie chciałby tracić go ze swojej drużyny. Hiszpan ma znajdować się w jego planach na ten sezon.
Manchester United, a może Arsenal?
Jak informuje Relevo, ofertę za Asensio miał złożyć Manchester United. Czerwone Diabły planują kilka transferów „last minute”, ale raczej nikt nie spodziewał się, że sięgną po kolejnego zawodnika Realu Madryt. Ich propozycja ma wynosić 30 milionów euro, ale do tej pory nie pojawiły się żadne plotki dotyczące reakcji ze strony klubu ze stolicy Hiszpanii.
Oferta ze strony Manchesteru zmusza jednak inne zespoły, które obserwowały sytuację Asensio, do działania. Podobno wśród nich mają być drużyny z Anglii i Włoch. Josep Pedrerol z programu Chiringuito TV informuje, że jedną z nich jest Arsenal. Bardzo prawdopodobne jest, że zainteresowane strony będą licytować się, aby pozyskać Marco Asensio.
Ciężko zgadywać, jak dalej potoczą się sprawy. W samym Realu Madryt nie ma zgodności co do przyszłości Marco Asensio, co może powodować problemy. Dodatkowo jego odejście już musiałoby zmusić klub do uaktywnienia się na rynku transferowym i zakupienia nowych graczy. No, chyba że narracja nadal byłaby taka, że kadra Realu Madryt na ten sezon jest kompletna — nawet mimo tak wielu odejść.