_23.jpg){kind=link}
Od momentu, w którym Trent Alexander-Arnold ogłosił odejście z Liverpoolu, spekuluje się nad jego następcą. Przez potencjalną listę życzeń The Reds przewinęło się wielu prawych obrońców, jednak obecnie wyraźnym faworytem wydaje się być Jeremie Frimpong z Bayeru Leverkusen – informuje Fabrizio Romano.
Po zeszłosezonowym wielkim sukcesie Bayeru Leverkusen – drużyny, która przerwała serię 11 tytułów z rzędu Bayernu Monachium, nie przegrywając ani jednego spotkania – zespół zaczyna się rozpadać. Padło już „HERE WE GO” w sprawie przenosin Xabiego Alonso do Realu Madryt. Mówi się też o potencjalnym transferze Floriana Wirtza do Manchesteru City. Prawdopodobnie odejdzie również Jeremie Frimpong. Piłkarz znany z ogromnej szybkości, przez co idealnie nadaje się do roli wahadłowego, jest priorytetowym celem transferowym Liverpoolu.
Wyceniamy przez serwis Transfermarkt na 50 milionów euro Holender zaliczył w tym sezonie łącznie 48 meczów, w których zdobył 5 bramek oraz zaliczył 12 asyst. Obecnie jest piątym najwyżej wycenianym Holendrem, a także dziewiątym najwyżej wycenianym piłkarzem grającym w Bundeslidze.
Arne Slot szuka wśród swoich byłych podopiecznych
Inną opcją na prawą obronę jest Lutsharel Geertruida. Zawodnik był już podopiecznym Arne Slota w Feyenoordzie Rotterdam. Geertruida byłby mniej jakościową opcją niż Frimpong. Obrońca Lipska w ostatnim czasie notował wahania wartości – obecnie warty jest 27 milionów euro, jednak w październiku 2023 roku wyceniano go na 35 milionów euro. RB Lipsk może nie być chętny na pozbycie się Geertruidy. Obecny sezon był dla Holendra pierwszym w barwach Lipska. Mimo kiepskiej formy nie jest wykluczone, że klub będzie chciał dać drugą szansę wychowankowi Feyenoordu.
Niezależnie od tego, kto przyjdzie, będzie miał piekielnie trudne zadanie. Trent jest niepowtarzalną mieszanką prawego obrońcy i środkowego pomocnika. Jest też wychowankiem The Reds. Przez lata był ulubieńcem kibiców z Anfield Road. Mimo skazy, jaką dla wielu są przenosiny do Realu Madryt, kibice będą za kilka lat wspominać go z dużym sentymentem i szacunkiem. Anglik przypieczętował swoją przygodę z Liverpoolem zdobyciem Premier League. Już za kilka miesięcy przekonamy się, czy nowy prawy obrońca będzie w stanie nawiązać do jakości, jaką Trent dawał Liverpoolowi.
aut. Antek Piątek