Ryan Kent z końcem sezonu opuści drużynę szkockich Rangersów i przeniesie się do ligi tureckiej. 26-letni skrzydłowy, który zajmuje drugie miejsce w Premiership pod względem wartości rynkowej wzmocni Fenerbahce, o czym poinformował dziennikarz Yağız Sabuncuoğlu.
Kierunek transferu byłego piłkarza m.in. Liverpoolu zaskakuje
Angielskie media jeszcze kilka dni temu łączyły go bowiem z przenosinami do… Leeds United. Kent nazywany był „jednym z najgorętszych nazwisk na wyspach”, a brak przedłużenia umowy z Rangersami miał być sygnałem, że chciałby trafić do mocniejszego zespołu. W tle pojawiały się także nazwy takich klubów jak Burnley oraz Nottingham Forest i Bolognii. Dlaczego więc ostatecznie wybrał Fenerbahce?
Główny powód może być oczywisty — pieniądze. Wygląda na to, że Turcy zaoferowali najwyższą pensję, a Kent zrezygnował z wcześniejszych planów próby podboju Premier League. Szkockie media sugerują także, że zawodnik w ostatnim czasie nie był w optymalnej formie i mógł uznać, że nie jest jeszcze gotowy na rywalizację na takim poziomie. Zamiast tego miałby pokusić się o podbój ligi tureckiej. Oczywiście, takie myślenie może być sporą naiwnością, ponieważ polityka klubów Süper Lig bardzo często przeczy logice. Wielu takich, którzy przyjeżdżali do Turcji, by stać się topowymi gwiazdami rozgrywek, szybko zostało sprowadzonych na ziemię. Co ciekawe, do Fenerbahce ma podobno dołączyć także kolega Kenta z Rangersów — środkowy napastnik Alfredo Morelos. Jemu również kończy się umowa w Szkocji, a entuzjastą pozyskania obu ma być sam Jorge Jesus.