.jpg){kind=link}
Marcus Rashford jest bardzo chimerycznym piłkarzem. O jego zmiennej dyspozycji, która w jednym sezonie stawia go w gronie czołowych zawodników Premier League, a w innym generuje gigantyczną krytykę pisaliśmy tutaj. 26-letni Anglik, któremu swego czasu wróżono walkę o Złotą Piłkę, znajduje się obecnie na sporym zakręcie kariery.
Marcus Rashford jest w fatalnej dyspozycji
Angielski skrzydłowy jest regularnie krytykowany przez kibiców, byłych zawodników United, oraz ekspertów telewizyjnych. Tak naprawdę można by napisać, że nikt nie staje w jego obronie. Nie ma ku temu jednak żadnej podstawy. Rashford inkasuje 300 tysięcy euro tygodniowo, a to wszystko bez premii. Podczas spotkań zaś często drepcze na boisku, i to nie jak Lionel Messi. Nie, Messi chodzi po nim mądrze, skanuje przestrzenie doprowadzając do zdobywania asyst czy bramek. Marcus nie wnosi wiele do statystyk swojej drużyny.
Erik ten Hag, szkoleniowiec Manchesteru United, postanowił jednak stanąć w jego obronie. Porównał go nawet do… ketchupu. Kiedyś napastnik (Ronaldo) mówił o butelce ketchupu, a kiedy już rozpoczniesz zdobywać bramki, to przychodzi ich więcej – przyznał holenderski trener cytowany przez Fabrizio Romano.
To bardzo ważne, aby nie zwracać uwagi na to, co mówi świat zewnętrzny, ale pojawiło się zbyt wiele negatywnych emocji wokół niego. Stworzył dwie świetne okazje w meczu z Liverpoolem, a w innych spotkaniach w tym sezonie grał bardzo dobrze. Szkoleniowiec Czerwonych Diabłów dodał także: Zasłużył na tego gola przeciwko Southampton, ale musiał na niego zapracować. To właśnie robi, a potem otrzymał nagrodę.
Czy Rashford odbuduje się w United? Moim zdaniem pod wodzą ten Haga ta sztuka może mu się nie udać. Nie wiem nawet szczerze, czy w Manchesterze jest dla niego przyszłość. Lepiej wyszłoby obu stronom, gdyby udało się sprzedać wychowanka za sporą ilość gotówki. 26-latek według serwisu transfermarkt jest wyceniany na 60 mln euro, ale na przestrzeni minionego roku strzelił dokładnie 7 ligowych bramek. Jego forma z ostatnich miesięcy sprawiła, że przestał także otrzymywać powołania do reprezentacji Anglii.