Po efektownym zwycięstwie nad Realem Madryt drużynę FC Barcelony czekał kolejny ważny mecz — derby z Espanyolem. Biało-niebiescy przed tym spotkaniem zajmowali miejsce tuż nad strefą spadkową, więc faworyt był tylko jeden i była nim Duma Katalonii.
Trójka do przerwy
Spotkanie od początku szło po myśli Blaugrany. Podopieczni Hansiego Flicka od początku rzucili się na swoich rywali. Zaowocowało to szybko zdobytą bramką. Już w 12. minucie meczu Yamal dograł piłkę w pole karne, gdzie Olmo zgubił obrońców i z bliskiej odległości pokonał Garcię.
𝐃𝐀𝐍𝐈 𝐎𝐋𝐌𝐎 𝐓𝐑𝐀𝐅𝐈𝐀 𝐃𝐎 𝐒𝐈𝐀𝐓𝐊𝐈! ⚽️🔥
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 3, 2024
🤌 Piękna asysta Lamine'a Yamala i Blaugrana rozpoczyna strzelanie w derbach Barcelony! 💥
Zapraszamy do Eleven Sports 1, bo to nie koniec emocji! 💪 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/bgQmCxucWa
Barca napierała dalej przy dosyć biernej postawie Perquitos. Dziesięć minut później udało się podwyższyć wynik meczu. Casado zagrał długie podanie, przeszywające wszystkie formacje Espanyolu. Piłkę spadającą w polu karnym umieścił w siatce Raphinha, który wyprzedził bramkarza gości.
🪄 𝐌𝐀𝐑𝐂 𝐂𝐀𝐒𝐀𝐃𝐎, 𝐂𝐎 𝐙𝐀 𝐀𝐒𝐘𝐒𝐓𝐀! 🍪🤌
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 3, 2024
🇧🇷 Raphinha strzela gola, ale zwróćcie uwagę na to podanie! 😍
FC Barcelona prowadzi z Espanyolem już 2:0. #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/OTBEYzVfZB
Dwubramkowa strata podziałała na biało-niebieskich orzeźwiająco. Przypomnieli oni sobie, że trzeba też atakować. Blisko zdobycia bramki kontaktowej był Puado, ale jego strzał minimalnie minął bramkę Peny. W 27. minucie Jofre pokonał nawet bramkarza Dumy Katalonii, ale sędzia odgwizdał minimalnego spalonego przy rozegraniu akcji. Niedługo później gospodarze powiększyli swój dorobek. Drugą bramkę, tym razem strzałem z dystansu zdobył Olmo.
Blaugrana do końca pierwszej połowy kontynuowała swoją grę i starała się zdobyć więcej bramek, konstruując ciekawe akcje. Również w obronie radziła sobie dobrze, raz po raz łapiąc rywali na spalonym. Do szatni obie drużyny schodziły przy stanie 3:0.
💥 𝐃𝐀𝐍𝐈 𝐎𝐋𝐌𝐎 𝐙 𝐃𝐔𝐁𝐋𝐄𝐓𝐄𝐌! 💥
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 3, 2024
Piąty mecz w tym sezonie ligi hiszpańskiej, piąta bramka! ⚽️ Co za forma 26-latka! 🔥
Blaugrana podwyższa prowadzenie w derbach Barcelony. #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/tq2UFtMV6E
Druga twarz Barcelony
Po przerwie FC Barcelona w dalszym ciągu kontynuowała ataki, ale nie było one tak groźne jak w pierwszej połowie. Espanyol kąsał, ale często robił to niecelnie. Goście w obronie nie dopuszczali rywali do tak klarownych sytuacji jak w pierwszej połowie. W 58. minucie Tejero doskonale odnalazł się między obrońcami FCB, ale sędzia ponownie odgwizdał minimalnego spalonego podczas rozgrywania akcji. Wtedy zadziałało powiedzenie do trzech razy sztuka. W 63. minucie bramkę kontaktową po szybkiej kontrze i dograniu Romero zdobył Puado.
𝗝𝗮𝘃𝗶 𝗣𝘂𝗮𝗱𝗼 𝘁𝗿𝗮𝗳𝗶𝗮 𝗱𝗼 𝘀𝗶𝗮𝘁𝗸𝗶 𝗽𝗿𝘇𝗲𝗰𝗶𝘄𝗸𝗼 𝗕𝗹𝗮𝘂𝗴𝗿𝗮𝗻𝗶𝗲! ⚽️💥
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 3, 2024
Czy RCD Espanyol odrobi straty w derbach Barcelony? Zapraszamy do Eleven Sports 1! #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/yzWhYP9otL
Barca zwolniła tempo gry, choć cały czas napierała na przeciwników. Powolne i niemrawe ataki nie przyniosły jednak skutku. Biało-niebiescy ponownie pokazali, że w niemal wszystko w dzisiejszym meczu było przeciwko nim. Udało im się ponownie umieścić piłkę w siatce, jednak zrobili to po dograniu zza linii boiska. Tempo meczu robiło się coraz wolniejsze, a zawodnicy coraz mniej dokładni. Nie wróżyło to dobrze dla widowiska i do końca meczu nie padła już żadna bramka.
Barcelona pewnie wygrywa, ale gdyby Espanyol miał trochę więcej szczęścia to wynik mógł być zupełnie inny. W dzisiejszym meczu było widać dwie twarze Dumy Katalonii. Pierwsza przed przerwą zaprezentowała się bardzo dobrze i z dużą łatwością dochodziła do sytuacji strzeleckich. Po zmianie stron Espanyol zagrał o wiele szczelniej w defensywie i często wyprowadzał groźne kontry. Wydawało się, że zawodnicy Hansiego Flicka wierzyli, że mecz wygrali po 45 minutach. Teraz przed Barcą wyjazd do Belgradu w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Jeżeli tak będą podchodzić do wszystkich meczów, to groźniejszy rywal może pokarać Blaugranę.