Angel Di Maria wciąż to ma! Benfica melduje się w finale Pucharu Portugalii

Benfica Lizbona pokonała w półfinale pucharu Portugalii S.C. Bragę wysokim wynikiem 3-0. Dwa razy na listę strzelców wpisywał się mistrz świata Angel Di Maria, jedną bramkę dołożył 21-letni Alvaro Carreras. Drugim finalistą pucharu ligi jest Sporting Lizbona, który pokonał w półfinale FC Porto. Tym samym w finale dojdzie do derbów Lizbony.

Przedmeczowy faworyt

Przed pojedynkiem tych drużyn ciężko było wskazać zdecydowanego faworyta. Obie ekipy prezentowały podobną formę. Benfica znajdowała się jedno miejsce wyżej w tabeli nad drużyną z Bragi, natomiast ostatni pojedynek ligowy pomiędzy tymi zespołami, który odbył się zaledwie cztery dni temu wygrała właśnie Braga. W głównej mierze, ze względu na ostatni pojedynek, mecz zapowiadał się niezwykle ciekawie. W poprzednim starciu zespół z Lizbony był gospodarzem gdzie ulegli przed własną publicznością SC Bradze rezultatem 1-2. Wówczas gospodarzom zdecydowanie zabrakło skuteczności pod bramką rywali, a gościom wprost przeciwnie. Ponadto S.C. Braga broniła pucharu, a Benfica jest drużyną, która po to trofeum sięgała najczęściej w historii.

REKLAMA

Dominacja „Orłów”

Od samego początku mecz układał się pod dyktando Benfiki. Już w 5. minucie spotkania po rzucie rożnym obramowanie bramki Bragi obił boczny obrońca ekipy z Lizbony – Tomas Araujo. Kolejna świetna sytuacja dla „Orłów” miała miejsce w 21. minucie, wtedy drugi boczny obrońca minął dwóch zawodników drużyny przeciwnej w polu karnym. Mimo świetnie zapowiadającej się akcji czujny w bramce okazał się być Matheus.

Strzelanie w tym meczu zaczął doświadczony Argentyńczyk Angel Di Maria. W 27. minucie mocnym strzałem przy bliższym słupku bramki pokonał bramkarza rywali. Benfica nie spoczęła na laurach i już po minucie dołożyła drugie trafienie. Tym razem na listę strzelców wpisał się świetnie dysponowany tego dnia, lewy obrońca, Alvaro Carreras. Przed przerwą Benfica dołożyła jeszcze jedną bramkę. Tym razem błyskawiczny kontratak z własnej połowy zaczął grecki napastnik Vangelis Pavlidis. Na wysokości pola karnego wyłożył on piłkę do Angela Di Marii a ten nie pomylił się oko w oko z Matheusem i na tablicy wyników widniał już wynik 3-0.

W drugiej połowie Benfica cały czas grała bardzo odpowiedzialnie kontrolując przebieg spotkania. Gracze z Lizbony tworzyli sobie kolejne sytuacje  lecz w drugiej odsłonie spotkania zabrakło im zimnej krwi pod bramką przeciwnika. Świadczy o tym chociażby sytuacja z 48. minuty kiedy to Andreas Schjelderup minął bramkarza SC Bragi lecz mimo to obrońca zablokował jego uderzenie. Na nieszczęście ekipy z Bragi w 77. minucie ich 19-letni obrońca obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę za brutalny faul, co z pewnością nie pomogło im  w odrabianiu strat. W tym meczu można mówić o całkowitej dominacji drużyny ze stolicy, o czym świadczy chociażby fakt, że SC Braga nie oddała nawet celnego strzału na bramkę rywala.

Kto podniesie puchar?

Już w najbliższą sobotę odbędzie się finał tych rozgrywek, a w nim zmierzą się dwie drużyny ze stolicy Portugalii – Sporting Lizbona oraz Benfica Lizbona. Mecz zapowiada się niezwykle ciekawie, ponieważ dzisiejszym meczem Benfica udowodniła swoją wartość. Sporting natomiast jest obecnym liderem ligi oraz prezentuje w tym sezonie bardzo wysoką formę. Czy te rozgrywki po raz 8. wygra Benfica, czy może po raz 5. Sporting? Odpowiedź na to pytanie poznamy już w najbliższą sobotę.

Benfica – Braga 3:0 (Di Maria 27′, 37′, Carreras 28′)

Aut. Piotr Szostak

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,743FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ