W przełożonym, jedno-seryjnym konkursie w Norwegii, zwyciężył fenomenalny w tym sezonie Stefan Kraft. Tuż za nim uplasował się rodak Daniel Huber, a podium uzupełnił najmłodszy ze słoweńskich braci, Domen Prevc.
Drastycznie zmienne loty w Vikersund
Konkurs który miał odbyć się w sobotę z powodu silnego wiatru został przełożony. I to właśnie w niedzielne przedpołudnie zostały rozegrane jedno-seryjne zawody. Wzięło w nich udział czterech naszych skoczków, gdyż jeden z naszych zawodników (Maciej Kot) nie przebrnął kwalifikacji. Wiatr był bardzo zmienny. Karl Geiger osiągnął 113 m, a za chwilę Robert Johansson doskoczył do 220.5 m co idealnie obrazuje warunki jakie panowały na skoczni.
Nasi zawodnicy no niestety nie do końca się spisali. Dawid Kubacki osiągnął 170.5 m. Odległość niestety bardzo słaba i nie dająca najmniejszych szans na awans. Kamil Stoch poradził sobie lepiej. Chociaż 208 m. na pewno nie jest odległością, która jakkolwiek satysfakcjonuje naszego mistrza. Jeden z naszych najlepszych lotników, Piotr Żyła również nie do końca poradził sobie z warunkami na skoczni i osiągnął zaledwie punkt konstrukcyjny (200 m.). Jedynym Polakiem, który dobrze się zaprezentował był Aleksander Zniszczoł. Jego 219.5 m dało mu naprawdę bardzo dobre miejsce.
Cały konkurs wygrał fenomenalny w tym sezonie Stefan Kraft. Daniel Huber miał do zwycięzcy aż 7,8 punktu straty. Warto jednak docenić postawę drugiego Austriaka, bo osiągnął 247.5 m i poprawił swój rekord życiowy o 7.5 metra. Tym samym, lider Pucharu Świata zapewnił sobie ostateczny triumf i Kryształową Kulę na 3 zawody przed końcem sezonu. Podium uzupełnił Słoweniec Domen Prevc. Pierwszą dziesiątkę zamknął Aleksander Zniszczoł.
Lokaty Polaków:
- 10. Aleksander Zniszczoł – 219.5 m
- 23. Kamil Stoch – 208 m
- 25. Piotr Żyła – 200 m
- 38. Dawid Kubacki – 170.5 m