Gdy Legia Warszawa ogłaszała rozstanie z Gonçalo Feio, można było przypuszczać, że działacze stołecznego klubu mają już na oku następcę Portugalczyka. Tymczasem 13 dni później wiadomo tyle, że… nic nie wiadomo. Dość nieoczekiwanie w mediach pojawiła się koncepcja powrotu na ławkę trenerską Aleksandara Vukovicia.
— Legia prowadziła rozmowy z Aleksiejem Szpilewskim. Podobno temat całkowicie nie umarł, ale jest to stosunkowo daleko. Moim zdaniem stołeczny klub szuka też innych opcji — przyznał Paweł Gołaszewski na kanale Meczyki.pl. Wydawało się, że Białorusin jest bliski angażu w stolicy. Miał już nawet szukać mieszkania w Warszawie; wydawało się, że obie strony są zdecydowane na podjęcie współpracy. Nieoczekiwanie jednak temat wyhamował. Prawdopodobnie w Legii nie ma jeszcze pełnego przekonania, że to właśnie Szpilewski jest opcją optymalną.
Alternatywy? Według mediów praktycznie brak. Być może działacze prowadzą rozmowy z kandydatami, jednak dziennikarze nie wskazują na konkretnych szkoleniowców… poza jednym.
Łukasz Olkowicz z Przeglądu Sportowego poinformował bowiem, że dyrektor sportowy Legii Warszawa, Michał Żewłakow, spotkał się w sobotę w hotelu Bristol z Aleksandarem Vukoviciem. Dziennikarz zastrzegł, że nie zna szczegółów rozmów z 45-letnim szkoleniowcem — niekoniecznie musiały one dotyczyć bezpośrednio objęcia przez niego funkcji trenera. Faktem jest jednak, że Serb zakończył niedawno blisko trzyletnią kadencję w Piaście Gliwice. Jest także osobą jednoznacznie kojarzoną z Legią Warszawa, którą przez wiele lat reprezentował jako piłkarz, asystent trenera, tymczasowy trener, a następnie pierwszy szkoleniowiec. Czy gdyby dostał ofertę pracy przy Łazienkowskiej, odmówiłby? Wątpimy.
Czy Vuković to opcja optymalna?
Bez wątpienia, powrót Vuko do Warszawy to opcja spokojna. Kibice raczej nie będą narzekać, a czas nie działa na korzyść działaczy Legii. Zespół potrzebuje konkretnej decyzji. Nie zdziwi więc, jeśli w klubie trwa obecnie swoista burza mózgów, w której ścierają się różne pomysły. Może swoją szansę dostanie Szpilewski, a może jednak Vuković? Trudno przewidzieć. Pamiętajmy o tym, że Legia już za dwa tygodnie ma udać się na zgrupowanie w Austrii. Początek przygotowań do nowego sezonu miał rozpocząć się już 16 czerwca 2025 r. Trudno uwierzyć, by działacze przed tym dniem nie wybrali szkoleniowca. Aleksandar Vuković nie jest kandydatem idealnym, ale działając pod presją czasu, nie mając lepszych alternatyw, w klubie mogą rzeczywiście poważnie podejść do tej opcji.