Wygląda na to, że Jan Urban nie będzie długo cieszył się odpoczynkiem od futbolu. Doświadczony szkoleniowiec, znany z pracy w takich klubach jak Legia Warszawa, Górnik Zabrze czy Lech Poznań, może wkrótce objąć nową drużynę. Jak poinformował Sebastian Staszewski, Urban jest bardzo blisko przejęcia sterów Cracovii.
Po ogłoszeniu zakończenia współpracy z Dawidem Kroczkiem – dotychczas jednym z najmłodszych szkoleniowców w lidze, Cracovia chce postawić na trenerskiego weterana. Klub z Krakowa pragnie odbudować swoją pozycję w Ekstraklasie. Do tego potrzebuje osoby z doświadczeniem oraz charyzmą, która wprowadzi zespół na właściwe tory. Właśnie takim kandydatem ma być Jan Urban. Działacze chcą czegoś więcej niż miejsce w środku tabeli. Najwyraźniej liczą, że to właśnie ten szkoleniowiec pomoże w osiągnięciu postawionych celów.
Jan Urban gotowy na nowe wyzwanie
67-letni trener nie ukrywał, że nadal ma ambicje związane z pracą na ławce trenerskiej. Jego ostatnim pracodawcą był Górnik. W Zabrzu zyskał sympatię kibiców, ale nie mógł dogadać się w sprawie nowego kontraktu (czytaj – osoby decyzyjne w ogóle nie chciały kontynuować współpracy). Wiosną, po serii gorszych spotkań zwolniono go z klubu. Paradoks polegał na tym, że ten sam szkoleniowiec wskazywany był jako potencjalny następca Michała Probierza na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Spekulowano także, że może ponownie poprowadzić Legię Warszawa. Najwyraźniej nie zamierzał czekać i skusił się na ofertę z Krakowa.
Jan Urban to szkoleniowiec, który nie boi się wyzwań. Posiada duże doświadczenie zarówno w polskiej, jak i hiszpańskiej piłce, a także renomę trenera, który potrafi wyciągać maksimum z dostępnych zawodników. Dla Cracovii jego zatrudnienie mogłoby oznaczać stabilizację oraz nową jakość w grze drużyny.
Według nieoficjalnych informacji, rozmowy pomiędzy Pasami a Urbanem są na zaawansowanym etapie. W ciągu najbliższych dni można spodziewać się oficjalnych komunikatów ze strony klubu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Jan Urban wkrótce znów zasiądzie na ławce trenerskiej – tym razem przy Kałuży.