_by_Sandro_Halank%E2%80%93019.jpg){kind=link}
Domenico Tedesco może wkrótce pożegnać się z posadą selekcjonera reprezentacji Belgii. 39-latek ma za sobą serię trzech kolejnych przegranych spotkań, a porażka we wczorajszym starciu przeciwko Izraelowi mocno nadszarpnęła zaufaniem względem Włocha. Były szkoleniowiec m.in. RB Lipsk miał być tym, który tchnie nowego ducha drużynę uchodzącą za jedną z najsilniejszych w Europie, jednak wyniki osiągane w 2024 roku są zdecydowanie poniżej oczekiwań.
Dobry początek, potem coraz gorzej
To nie jest oczywisty wybór — tym bardziej patrząc na to, że RB Lipsk pod wodzą Tedesco nie robił postępów. Być może na mocniejsze nazwiska zabrakło pieniędzy, a może od początku działacze nastawiali się na poszukiwania nie gwiazdy, a młodego, ambitnego szkoleniowca. Tedesco wybitnym trenerem z pewnością (jeszcze?) nie jest, ale zna 5 języków (Niemiecki, Włoski, Angielski, Hiszpański i Rosyjski), podobno piłkarze szybko łapią z nim dobry kontakt. Tak zatrudnienie Włocha komentowaliśmy w styczniu 2023 roku. Kolejne 12 miesięcy w wykonaniu reprezentacji Belgii mogło imponować. Czerwone Diabły nie przegrały ani jednego meczu, pokonując m.in. Niemcy, Szwecję, Austrię czy Serbię.
Niestety Euro 2024 skończyło się na 1/8 finału, w którym lepsza okazała się reprezentacja Francji. Co więcej, Belgowie w fazie grupowej przegrali ze Słowacją, a także zremisowali z Ukrainą. Jedyna wygrana turnieju to ta przeciwko Rumunii. Tedesco, który miał doskonale dogadywać się z belgijskimi gwiazdami wszedł na wojenną ścieżkę z Thibaut Courtois. Golkiper Realu Madryt zapowiedział, że nie zagra więcej w kadrze narodowej pod wodzą włoskiego selekcjonera. Działacze starali się jednak cierpliwie czekać na dalszy rozwój wypadków. Problem w tym, że od czasu Euro 2024 Belgowie wygrali tylko jeden mecz – we wrześniu z Izraelem. Pokonanie Włochów i Francji nie zostało zrealizowane, a do tego drużyna przegrała w rewanżu z kadrą prowadzoną przez Rana Ben Shimona. Złota generacja belgijskich piłkarzy starzeje się, następcy mimo wszystko odbiegają poziomem, perspektywy nie są optymistyczne.
Tedesco odejdzie i co dalej?
Dziennikarz Sacha Tavolieri przyznaje, że zwolnienie Włocha jest realne, a koszt rozstania sięgnie 750 tysięcy euro plus odprawy dla jego asystentów. Zatrudnienie tak młodego i nie mającego imponującego trenerskiego CV szkoleniowca było sporą niespodzianką i eksperymentem, który na przestrzeni ostatnich dwóch lat nie przełożył się na korzystne rezultaty. Inna kwestia, że Domenico Tedesco nie ma łatwego zadania. Przykładowo w meczu z Izraelem zagrali Koen Casteels – bramkarz saudyjskiego Al-Qadsiah, Ameen Al-Dakhil – rezerwowy VfB Stuttgart oraz Norman Bassette z Coventry City. Włoch stara się odmłodzić kadrę narodową, wprowadzić do niej nowe twarze. Niestety, cierpi na tym poziom gry reprezentacji Belgii. Czasy, w którym Czerwone Diabły wskazywane były do walki o najważniejsze trofea wydają się już przeszłością i niezależnie kto będzie selekcjonerem – poprzeczka oczekiwań musi być racjonalnie zawieszona.